Wadowice. Kłótnia o pracowników. Urodzeni po 1980 są leniami?

Bogumił Storch
W Wadowicach włodarze pokłócili się o wartość młodych pracowników. Na zdjęciu starosta Bartosz Kaliński
W Wadowicach włodarze pokłócili się o wartość młodych pracowników. Na zdjęciu starosta Bartosz Kaliński Starostwo Powiatowe
Burmistrz Mateusz Klinowski krytykuje, a starosta Bartosza Kaliński chwali młodych pracowników urzędów. Co na to wszystko młodzi wadowiczanie? Nie marzą o takiej pracy, narzekają na niskie pensje i wyjeżdżają za chlebem.

W wadowickim ratuszu trwa rekrutacja nowych pracowników. Ich poprzednicy nie przedłużyli umów o pracę.

Z pracy w urzędzie miejskim po niespełna roku odeszła np. dwudziestoparoletnia pełnomocniczka burmistrza do spraw dialogu społecznego Joanna Malinowska. Wcześniej zwolniła się też osoba kierująca sekretariatem i pracownik do spraw kontaktów z mediami.

Rozczarowany

Dla wielu osób, które odeszły z urzędu miasta była to pierwsza praca po studiach. Na takie właśnie osoby stawiał do tej pory burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski ( rocznik 1978). - Obiecałem, że w Wadowicach dam szansę młodym, a jednym z moich priorytetów będzie stworzenie miasta przyjaznego do życia z miejscami pracy i mieszkaniami dla młodych ludzi - przyznaje burmistrz.

Tymi, które zatrudnił, najwyraźniej się jednak rozczarował. W wywiadzie dla Portalu Samorządowego Klinowski przekonuje, że młode pokolenie, tzw. milenialsi, ma bardzo duże wymagania, a mało angażuje się w pracę. - Tu jest kłopot, bo oni chcą nieźle zarobić, ale o 15 iść do domu, bez względu na to, co by się w urzędzie nie działo. Trudno nawet wyszkolić fajnych pracowników, bo oni wcale nie chcą się szkolić. Chcą mieć spokój - zaznaczył burmistrz Wadowic.

Nadal mają szanse

Zapewnia jednak, że nie przestanie teraz stawiać na młodzież.

"W drodze konkursu wybraliśmy grupę studentów, która od początku lipca pracowała w ramach płatnych praktyk studenckich. Płatne praktyki nie są standardem w naszym kraju i to też próbujemy zmienić" - zauważa Klinowski. W październiku wadowicki magistrat szukał m.in pracownika zajmującego się konsultacjami społecznymi i budżetem obywatelskim oraz strażnika miejskiego. W sierpniu rekrutowano też planistę, specjalistę do spraw projektów inwestycyjnych, ewidencji mienia komunalnego i na stanowisko urzędnicze do spraw przeznaczenia terenu.

Słowa o rozpuszczonych młodych ludziach odbiły się w mieście szerokim echem.

- W większości urzędów wymagania są nieadekwatne do zarobków. Jeśli żąda się dyspozycyjności i zaawansowanej wiedzy od kandydatów, to nie ma sprawy, ale nie za 2200 - 2400 zł brutto - przekonuje Mateusz Musiał, który po studiach do rodzinnych Wadowic już nie wrócił. - Zarabiam w stolicy dwa razy więcej, niż mi tutaj oferowano - dodaje. Takich, jak on, jest więcej. Dlatego przy rekrutacji na urzędnicze stanowiska w gminach nie ma już mowy o przebieraniu spośród kilkuset kandydatów.

Bartosz Kaliński (rocznik 1984), starosta wadowicki, słowami burmistrza czuje się urażony, bo jak zaznacza, sam jest „milenialsem”.

- Jako millenials czuję się w obowiązku odpowiedzieć Burmistrz Klinowski w obronie mojego pokolenia, które tak niesprawiedliwie ocenia.Nie rozumiem, dlaczego pracownik nie miałby mieć wymagań w stosunku do pracodawcy, jakim jest na przykład burmistrz. I tak jest lepiej niż wtedy, gdy my wchodziliśmy na rynek pracy, bezrobocie zbliżało się do 20 procent i pracodawca był panem.

Strefa Biznesu: Jak sztuczna inteligencja zmieni handel i usługi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie