Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Spytkowicach i Brzeźnicy mieszkańcy domagają się więcej autobusów

Bogumił Storch
Coraz trudniej dojechać do wsi w pow. wadowickim
Coraz trudniej dojechać do wsi w pow. wadowickim Bogumił Storch
Jeden z przewoźników chce wycofać się z prowadzenia linii autobusowej ze Spytkowic i Brzeźnicy do Krakowa. Tylko ta firma oferuje kursy w weekendy i święta. Kursy likwidowane są też w Wieprzu.

Spytkowice i Brzeźnica leżą przy drodze krajowej nr 44 do Krakowa. Młodsi jeżdżą tam do szkół i na studia, starsi do pracy a seniorzy do lekarzy. Kraków, poza Wadowicami i Skawiną to najpopularniejsze miejsce pracy dla lokalnej społeczności.

- Chyba z połowa naszej wsi pracuje w Krakowie. Mało kto jednak dojeżdża tam samochodem. Z powodu kosztów paliwa, korków i braku miejsc parkingowych ludzie wybierają busy i autobusy - mówi mieszkaniec Spytkowic.

Choć działa na tym odcinku kilka firm transportowych, to tylko jedna oferuje także kursy w weekendy i święta.

- Dla nas to oznacza, że ta część powiatu w te dni zostanie praktycznie odcięta od świata. Wielu, w tym ja, będzie musiało zmienić pracę, bo nie mam prawa jazdy i samochodu - dodaje mieszkaniec gminy Brzeźnica, zatrudniony w jednej z krakowskich galerii handlowych.

Z właścicielem firmy przewozowej nie udało się nam skontaktować, ale lokalnym władzom przekazał, że rezygnuje z działalności, bo to się po prostu nie opłaca. Pasażerów w weekendy jest zbyt mało, by interes był rentowny.

Rozwiązaniem mógłby być transport publiczny, ale takie kursy przez kilka gmin oraz dwa powiaty wymagałyby współpracy wszystkich zainteresowanych samorządów.

Na razie na gminną komunikację na tej linii się nie zanosi, ale wójt Spytkowic Mariusz Krystian zapewnia, że wraz z wójtem gminy Brzeźnica Bogusławem Antosem, prowadzą rozmowy z właścicielem spółki przewozowej, by jednak nie rezygnował.

- Na razie udało się uzyskać zapewnienie, że autobusy jeździć będą do końca czerwca. Co będzie dalej, nie wiemy - mówi wójt Krystian.

To nie jedyny taki problem w powiecie wadowickim. Mieszkańcy Frydrychowic i Przybra-dza w gminie Wieprz apelują o przywrócenie kursów prywatnego przewoźnika na trasie Andrychów - Frydrychowice - Andrychów (przez Gierałtowice i Przybradz) o dogodnych dla nich godzinach, czyli po 7. rano oraz przed 14. i po 16.

Tutaj decyzja firmy przewozowej też była podyktowana kwestiami ekonomicznymi.

Mieszkańcy czują się poszkodowani. Młodzież nie ma jak dojeżdżać do szkół a dorośli do pracy w Andrychowie. Z kolei seniorzy nie mogą się dostać na czas do gminnego ośrodka zdrowia, który nieczynny jest późnym popołudniem.

„Pracujemy często na zmiany, a więc kończymy i zaczynami pracę w porach, kiedy akurat kursy zlikwidowano” - czytamy w petycji wysłanej do władz gminy oraz przewoźnika.

Urząd Gminy w Wieprzu zapewnia, że zamierza się pochylić nad tym problemem i być może wcale nie trzeba będzie negocjować z busiarzami.

Otóż wójt Małgorzata Chrapek zapowiedziała mieszkańcom, że chce się dogadać z gminą Andrychów, która od tego roku uruchomiła własną komunikację w swojej gminie, żeby w Wieprzu również można było korzystać z ich autobusów na trasie międzygminnej. Pomysłowi mieszkańcy przyklasnęli.

Miejskie autobusy mają w powiecie obecnie Wadowice (jeden bezpłatny kursujący tylko po mieście), Andrychów (10 płatnych) oraz gmina Brzeźnica (też płatne).

Te z Andrychowa i Brzeźnicy jednak kursują jak do tej pory tylko po terenie tych gmin.

Samorządy Andrychowa i Wadowic zapowiedziały już co prawda współpracę, polegającą na tym, że andrychowskie autobusy mogłyby kursować pomiędzy tymi miastami, ale konkretów jak do tej pory brak. Być może ustalenia zapadną dopiero po wyborach samorządowych.

Sytuacja komunikacyjna pogorszyła się w powiecie wadowickim już kilka lat temu, gdy upadający PKS z Pszczyny, który wcześniej przejął przewóz osób w Wadowicach, skasował jednego dnia aż 20 kursów na lokalnych trasach.

Powstałą w ten sposób lukę miały wypełnić właśnie busy prywatnych firm przewozowych, ale te ostatnio systematycznie zaczęły rezygnować z nieopłacalnych tras i kursów.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto