Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Beskidzie Andrychów wyjaśniają się zagadki personalne, mają Dawida Rupę i Włodzimierza Kierczaka

Jerzy Zaborski
Bartłomiej Galos odszedł z Beskidu Andrychów, obierając kurs na klasę niżej notowaną Iskrę Klecza.
Bartłomiej Galos odszedł z Beskidu Andrychów, obierając kurs na klasę niżej notowaną Iskrę Klecza. Fot. Jerzy Zaborski
Beskid Andrychów przegrał z rezerwą Podbeskidzia Bielsko-Biała 2:3 (1:2) mecz w ramach przygotowań do jesieni w III lidze piłkarskiej. W drużynie Krzysztofa Wądrzyka wyjaśniają się zagadki personalne.

Jednym z letnich zadań dla Krzysztofa Wądrzyka było znalezienie snajpera w miejsce Przemysława Knapika, który obrał kurs na Sołę Oświęcim, beniaminka wśród trzecioligowców. – Jest z nami Dawid Rupa – zdradza Krzysztof Wądrzyk, trener Beskidu. – Kibice doskonale znają go z występów w libiąskiej Janinie. Mam nadzieję, że mając oparcie w bracie Łukaszu, który występuje w drugiej linii, zacznie regularnie trafiać do bramki rywali.
Siłę ognia w Beskidzie ma wzmocnić także 28-letni Włodzimierz Kierczak, którego przed laty w Zniczu Sułkowice Bolęcina wychował właśnie trener Wądrzyk. Kierczak grał także w Porąbce, czy Czańcu (III liga), ale wiosną bronił barw A-klasowego Znicza.
Andrychowianie uzupełnili częściowo braki w młodzieżowcach, pozyskując z Podbeskidzia Bielsko-Biała Szymona Święsa i Jakuba Słupskiego, mających za sobą występy w Młodej Ekstraklasie. – Tego pamiętam jeszcze z czasów wspólnych treningów w grupach młodzieżowych Iskry Klecza, więc znam jego możliwości – twierdzi trener Wądrzyk.
Wśród młodzieżowców nie można jeszcze mówić o pełni szczęścia, dlatego największe szanse w bramce ma będący w tym wieku Michał Kurzyniec. – Wiele wskazuje na to, że jesienią nasz najbardziej doświadczony bramkarz Marek Kudłacik poświęci się tylko szkoleniu swoich następców, bo mam także na myśli Kamila Sytego – tłumaczy trener Wądrzyk. – Szkoda, że porzucił nas Bartłomiej Galos, ograny w trzeciej lidze młodzieżowiec. Ogłosił, że wyjeżdża z Polski, tymczasem okazało się, że wylądował w czwartoligowej Kleczy. Nie zamierzamy nikomu przeszkadzać w realizacji swoich planów, ale na pewno jest to smutne, że musimy szukać nowych młodzieżowców, a nasi zdolni wychowankowie wybierają okoliczne kluby. Nie byłbym zdziwiony, gdyby zawodnik poszedł do wyższej ligi.
W ostatnim sprawdzianie w składzie Beskidu zabrakło Tomasza Kaczmarczyka i Dariusza Chowańca, dochodzących do formy po leczeniu kontuzji. – Na pewno trzeba się cieszyć z siły ognia, bo rezerwie bielskiego klubu, naszpikowanej zawodnikami z „jedynki”, udało nam się strzelić dwa gole. Szkoda tylko, że łatwo straciliśmy trzy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto