Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Specustawa: wyczekiwane rozwiązania, ale i nowe zadania gmin związane z uchodźcami z Ukrainy

W przestrzeniach dawnej galerii Plaza uruchomiono kolejne miejsce schronienia dla uchodźców w Krakowie, z ok. 390 miejscami
W przestrzeniach dawnej galerii Plaza uruchomiono kolejne miejsce schronienia dla uchodźców w Krakowie, z ok. 390 miejscami Andrzej Banaś
Nowej specustawie o pomocy obywatelom Ukrainy poświęcone były dwa poniedziałkowe spotkania - w Tarnowie i Krakowie - wojewody małopolskiego z kilkuset samorządowcami z naszego regionu. Specustawa nakłada na gminy nowe obowiązki i urzędnicy muszą dobrze się do nich przygotować. Specustawa daje też możliwość zrefundowania osobom, które przyjęły uchodźców, kosztów ponoszonych na ich utrzymanie i wyżywienie.

FLESZ - O komiku, który został prezydentem

od 16 lat

- To jest ustawa oczekiwana, również przez samorządowców. Widzieliśmy ten odruch serca naszych mieszkańców, którzy przyjęli uchodźców - jednak przychodzi rzeczywistość i trzeba zapłacić rachunki. Teraz ta ustawa daje możliwość zrekompensowania kosztów tym mieszkańcom, którzy przyjęli pod swój dach potrzebujących - mówi nam Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa. Władze Andrychowa szacują, że jest tam około tysiąca gości z Ukrainy.

Od początku agresji Rosji na Ukrainę granicę z Polską przekroczyło już ponad 1,7 miliona osób, które uciekają przed wojną. Spora część uchodźców trafia do Małopolski. Codziennie mieszkańcy i samorządy naszego regionu przyjmują pod dach głównie kobiety z dziećmi oraz starsze osoby, które na Ukrainie zostawiły swoje całe życie.

Zgodnie z zapisami specustawy obywatele Ukrainy, którzy na skutek rosyjskiej agresji opuścili swoją ojczyznę, będą mogli legalnie przebywać w Polsce przez 18 miesięcy. Będzie to dotyczyć osób, które przybyły do Polski bezpośrednio z Ukrainy (przez polsko-ukraińską granicę) i zadeklarowały zamiar pozostania na terytorium naszego kraju.

Podczas spotkania w stolicy Małopolski konsul generalny Ukrainy w Krakowie Wiaczesław Wojnarowski dziękował wszystkim Polakom za wsparcie dla Ukraińców. Wspomniał też, że na pewno wielu mieszkańców Krakowa widziało już, jaka jest sytuacja przed konsulatem.

- W tej chwili jest nas sześciu konsulów i codziennie do konsulatu przychodzi około dwóch tysięcy osób. I bez państwa pomocy nie dalibyśmy rady rozwiązać wszystkich spraw i problemów, które dotyczą naszych obywateli. 95 procent tych osób to kobiety z dziećmi i osoby starsze. I dlatego to wsparcie, którego państwo udzielacie, jest bardzo, bardzo ważne. Dziękuję z całego serca - mówił Wiaczesław Wojnarowski.

- Wiem, że to co się dotąd stało, to wspaniałe zachowanie naszych mieszkańców, ale obawiam się, że fala uchodźców będzie się zwiększać, że będziemy mieli z tym do czynienia tygodniami, a nawet miesiącami - podsumowywał z kolei w poniedziałek Bartłomiej Babuśka, konsul honorowy Ukrainy w Tarnowie.

PESEL i wsparcie na start

W minioną sobotę prezydent Andrzej Duda podpisał specustawę o pomocy uchodźcom, a następnie została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw. Zapisy ustawy zakładają m.in. jednorazowy dodatek dla uchodźców w wysokości 300 zł na lepszy start oraz możliwość zyskania numeru PESEL, co ułatwi funkcjonowanie w polskiej rzeczywistości.

- To ustawodawstwo wskazuje, że otrzymają pomoc i wsparcie, ale nie są traktowani inaczej niż obywatele Polscy. Przepisy prawa mówią jasno, że przyjmujemy naszych przyjaciół, ale nikogo nie będziemy uprzywilejowywać, każdy będzie traktowany w ten sam sposób - podkreśla wojewoda Łukasz Kmita.

Przepisy specustawy stawiają przed samorządami spore wyzwania. Jednym z nich będzie właściwa organizacja urzędu, do którego będą się zgłaszać osoby ubiegające się o nadanie numeru PESEL. Spodziewane jest ogromne zainteresowanie obywateli Ukrainy. Wojewoda apeluje więc do władz miast, gmin i miasteczek o taką organizację, by uniknąć większych utrudnień.

- Działamy pod presją i proszę wszystkich o to, żeby działać w usystematyzowany sposób, żeby uchodźcy pierwszego dnia, którego będzie to możliwe, szturmem nie okupowali urzędów. Zaapelowaliśmy do samorządów, aby wydłużyły godziny pracy poszczególnych wydziałów, które będą wydawały numery PESEL. Przed nami proces, który będzie trwał nie dni, ale tygodnie i z pewnością będą dni, że pojawią się nawet kilkusetmetrowe kolejki. Musimy zachować się w sposób odpowiedzialny, żeby nie wkradł się chaos - zaznacza wojewoda.

Łukasz Kmita zapewnił też samorządowców, że wszystkie wydatki, które do tej pory poniosły samorządy i nadal będą ponosić na pomoc uchodźcom, zostaną im zrefundowane. Ponadto wsparcie otrzymają mieszkańcy przyjmujący do siebie uchodźców - przez okres dwóch miesięcy w wysokości 40 zł dziennie na każdą przyjętą osobę. Wsparcie ma być przekazywane za pośrednictwem samorządów.

Nowe miejsca dla uchodźców m.in. w remizach. I aktywizacja

Podczas spotkań w Tarnowie, jak i w Krakowie wojewoda zaapelował do samorządowców o przygotowywanie kolejnych miejsc dla uchodźców. Zapowiedział odchodzenie od zapewniania im noclegów w pierwszej kolejności w hotelach. W planach jest przygotowywanie innej infrastruktury z miejscami dla uchodźców, która będzie m.in. tańsza. Wojewoda poprosił, by samorządowcy szukali w zasobach gmin i powiatów takich miejsc, które można na szybko dostosować do możliwości zakwaterowania. W całej Małopolsce można wykorzystać m.in. 68 remiz strażackich, w których można przyjąć łącznie ok. 1380 osób. Docelowo baza noclegowa byłaby tworzona też w oparciu o hale sportowe czy nieużywane budynki szkół.

- Zachęcamy do tego, żeby także przygotowywać różnego rodzaju możliwości aktywizujące naszych przyjaciół z Ukrainy - zaznacza wojewoda. - Jeśli np. mamy do czynienia z zakwaterowaniem osób w remizie, to przecież te osoby można poprosić, żeby ugotowały dla siebie posiłek - z jednej strony ograniczając koszty, ale także dając tym osobom możliwość, żeby się wykazały. To jest istotne, by te osoby aktywizować. One doceniają naszą życzliwość, ale też nie oczekują, że Polacy będą musieli za nich wszystko zrobić.

CZYTAJ TAKŻE: Miłość i przyjaźń w czasach wojny. Wszyscy próbują wydostać bliskich z piekła

Przygotowywane są rozwiązania, by uchodźców równomiernie relokować w całej Polsce. Również do małych gmin, takich jak choćby Wietrzychowice, gdzie jest mniej niż 3 tys. mieszkańców - tam też powinni trafić uchodźcy i mieć zapewnioną opiekę, tego wymaga obecna sytuacja.

Jeśli chodzi o relokację, udostępniane są też uchodźcom z Ukrainy specjalne autobusy i pociągi na zachód Europy, m.in. do Berlina. W miniony weekend prawie 900 uchodźców skorzystało z takich pociągów do Niemiec, jadących z dworca w Krakowie.

Karta na darmową komunikację

Nowy Sącz od kilkunastu dni jest tymczasowym domem dla setek uchodźców wojennych. Prezydent miasta zaproponował wydawanie uchodźcom tymczasowych Kart Nowosądeczanina. Dzięki posiadaniu takiej karty przebywający w Nowym Sączu uchodźcy wojenni będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej, parkingów oraz zniżek w wybranych sklepach.

Karta będzie wyglądać bardzo podobnie do tej, którą posiadają mieszkańcy miasta. Będzie ją można odróżnić przez ukraińską flagę widniejącą obok zdjęcia. Sądeccy radni podczas sesji nadzwyczajnej jednogłośnie zadecydowali o przyjęcia projektu uchwały w sprawie karty.

Pomysły na zakwaterowanie i... kontrowersje

Rośnie liczba ukraińskich uchodźców na terenie powiatu oświęcimskiego. Oficjalne dane mówią już o ponad 1700 osobach, głównie kobietach z dziećmi, które nalazły schronienie w hotelach i domach prywatnych. Kończą się możliwości lokalowe w kwaterach prywatnych. Włodarze miast i gmin na wniosek wojewody przesłali listę obiektów, w których będzie można zorganizować zbiorowe miejsca noclegowe. Pod uwagę brane są m.in. hale sportowe w Brzeszczach i Kętach.

Z kolei w zakwaterowaniu uchodźców w Krakowie miastu pomagają prywatne firmy, np. Strabag, właściciel nieczynnej galerii Plaza. W budynku urządzono kolejne miejsce schronienia, dla 390 osób.

Działalność Strabagu wzbudziła jednak wątpliwości wśród niektórych miejskich społeczników. Zwracali uwagę, że z firmą powiązany jest Oleg Deripaska, rosyjski oligarcha (w poniedziałek jego londyński dom zajęli proukraińscy squattersi), uważany za jednego z najbogatszych ludzi świata. Kontrowersje sprawie Deripaski i punktu dla uchodźców w Plazie towarzyszyły do momentu, w którym okazało się, że gmina Kraków, która współpracuje ze Strabagiem przy tworzeniu miejsc dla Ukraińców w nieczynnej galerii, w żaden sposób nie finansuje działań firmy powiązanej z rosyjskim oligarchą.

- Właściciel Plazy zaoferował miastu bezpłatnie obiekt, który będzie służył za schronienie uchodźcom z Ukrainy i na własny koszt przystosował obiekt do takiego celu. Miasto będzie płaciło za media, a więc pieniądze miasta nie będą trafiały do firmy, tylko do dostawców mediów - zwraca uwagę Patrycja Piekoszewska z biura prasowego krakowskiego magistratu. Zauważyła też, że miasto nie prześwietla firm pod kątem własnościowym ani żadnym innym. - Jeżeli w jakiś sposób działalność jakiejkolwiek firmy byłaby sprzeczna z interesem państwa polskiego lub zagrażała państwu, zajmuje się tym Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - dodała Piekoszewska.

Natomiast firma Strabag początkiem marca wydała oświadczenie, w którym kategorycznie potępiła agresję Rosji na Ukrainę i zapowiedziała, że będzie wspierać wszelkie inicjatywy, które służą pomocy poszkodowanym w tym kraju oraz przywróceniu pokoju w regionie.

Jej przedstawiciele dodali również, że większość akcji Strabagu jest w posiadaniu głównych austriackich akcjonariuszy: rodziny Haselsteiner oraz firm Uniqa/Raiffeisen. "Udziałowiec rosyjski, firma MKAO 'Rasperia Trading Limited' posiada 27,8 proc. Natomiast Pan Oleg Deripaska posiada mniej niż 50 proc. udziałów w Rasperii. Zgodnie z austriackim prawem spółek akcyjnych, to zarząd samodzielnie prowadzi działalność operacyjną, a nie udziałowcy czy członkowie Rady Nadzorczej" - podkreśliła firma, odnosząc się do zarzutów o jej powiązania z rosyjskim oligarchą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Specustawa: wyczekiwane rozwiązania, ale i nowe zadania gmin związane z uchodźcami z Ukrainy - Gazeta Krakowska

Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto