Do połowy spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg, a w drugiej kwarcie lepsze wrażenie sprawiali krakowianie.
Przełomowym momentem dla losów spotkania był początek trzeciej kwarty. W 65 min Piotr Rybak nie potrafił umieścić piłki w pustej bramce, by złapać kontakt z gospodarzami turnieju finałowego. Zdobycie drugiej bramki z rzędu (wcześniej trafił Łukasz Hajdus – przyp. red), mogłoby odwrócić przebieg spotkania. Nie strzelisz, to stracisz. Krakowianie na własnej skórze doświadczyli starej sportowej maksymy.
Chwilę później wrota do złotego medalu uchylił oświęcimianom Patryk Uchyła. Najpierw trafił po koźle, a minutę później, po solowej akcji, podwyższył prowadzenie oświęcimian na 7:3. Owszem, w lacrosse, podobnie jak w hokeju na lodzie, taką przewagę można zniwelować, ale krakowianie nie mieli wtedy już chyba argumentów, pozwalając miejscowym na zdobycie kolejnych goli.
Przypomnijmy, że w części zasadniczej rozgrywek Spartanie pokonali krakowian 4:2.
Spartanie Oświęcim – Kraków Lacrosse Kings 9:4 (3:1, 0:1, 2:1, 4:1)
1:0 Bucki 3, 1:1 Rybak 7, 2:1 Bucki 9, 3:1 Czerwik 17, 3:2 Rybak 23, 4:2 Czerwik 54, 5:2 Żak 56, 5:3 Hajdus 58, 6:3 Uchyła 67, 7:3 Uchyła 68, 8:3 Wabik 71, 9:3 Bucki 77, 9:4 Rybak 79.
Spartanie: Dawid Zając, Adrian Chwierut, Grzegorz Bratek, Jarosław Świergot, Patryk Uchyła, Michał Bucki, Jakub Kajfasz, Mateusz Saratowicz, Łukasz Wabik, Jakub Klimas, Paweł Żak, Dariusz Czerwik, Tomasz Trzewik, Bartłomiej Kulczyk, Wojciech Byrski, Sebastian Stańczyk.
Kraków: Andrzej Aksak, Maciej Bienia, Mikołaj Buczko, Piotr Cyrkowicz, Artur Gurak, Łukasz Hajdus, Piotr Krupa, Dominik Maj, Maciej Nowak, Piotr Rybak, Tomasz Serwatka, Marcin Szynarowicz, Przemysław Tabor, Grzegorz Woźniak.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?