Lider z Oświęcimia nadspodziewanie łatwo wziął pełną pulę w derbach zachodniej Małopolski. Mecz właściwie skończył się, zanim na dobre się rozpoczął.
Była 7 minuta, kiedy Tomasz Kaczmarczyk powalił Bartłomieja Jasińskiego. Sędzia wskazał „na wapno”, a goście długo nie mogli się pogodzić z jego decyzją z dwóch powodów. Uważali, że obrońca czysto trafił w piłkę, a w dodatku chwilę wcześniej Paweł Cygnar podniósł nogę na wysokość czoła Serge Nahle, więc to im należał się rzut wolny.
Pierwszy strzał Cygnara Jacek Felsch zdołał obronić, ale wobec poprawki tego samego zawodnika był już bezradny.
Jednak już przy staracie drugiej bramki goście nie mogli mieć do nikogo pretensji. Nahle przy wyprowadzaniu akcji stracił piłkę, przejął ją Przemysław Knapik, ale powracający Krzysztof Jurczak starał się ratować sytuację, lecz trafił do własnej bramki. - Zdjął mi piłkę z nogi, pozbawiając możliwości strzelenia pierwszej bramki w meczu mistrzowskim dla Soły – powiedział popularny „Knapol”, który wcześniej przez kilka lat grał w Beskidzie. - Ciężko mi się biegało ze złamanym nosem. Kontuzji nabawiłem się w środowym meczu pucharowym w Nowej Wsi – dodał.
W 17 min w polu karym przewrócił się Grzegorz Talaga, a piłka trafiła w jego rękę. Andrychowianie domagali się karnego. Sędzia uznał jednak, że zawodnik nie miał wpływu na akcję.
Potem Cygnar, z wolnego, z lewej strony, popisał się „miękką” wrzutką, a że przed Felschem przebiegło dwóch oświęcimian, piłka bezpośrednio wpadła do siatki.
Jeszcze przed przerwą Knapik przegrał pojedynek z Felschem (26 min), a goście jedyną okazję mieli w doliczonym czasie. Dawid Rupa w boku wpadł w pole karne, lecz trafił w boczną siatkę.
Po zmianie stron miejscowi szukali szczęścia w kontrze, a andrychowianie, choć byli w posiadaniu piłki, niewiele z tego wynikało. W 65 min Dariusz Chowaniec uderzył nad poprzeczką. Wreszcie Dawid Rupa pokonał Kamila Talagę, lecz na więcej gości tego dnia nie było stać.
ZDANIEM TRENERÓW:
Sebastian Stemplewski, Soła:
- Zaczęliśmy agresywnie, ale w drugiej połowie nasza gra wyglądła słabiej. Chłopcy byli myślami na weselu u Adriana Stanka, któremu zresztą dedykujemy to zwycięstwo.
Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
- Ciężko się podnieść, kiedy lider w 12 minut nie przeprowadził składnej akcji, a zdobył dwa gole. Trudno potem odwrócić bieg wydarzeń z drużyną będącą beniaminkiem tylko z nazwy.
Soła Oświęcim – Beskid Andrychów 3:1 (3:0)
1:0 Cygnar 8, 2:0 Jurczak 12 samob., 3:0 Cygnar 35, 3:1 D. Rupa 70.
Sędziował: Michał Górka (Tarnów). Żółte kartki: J. Jamróz, G. Talaga, Skiernik – Felsch, Nahle, Kaczmarczyk, Jurczak, Słupski.**Widzów: 400.Soła: K. Talaga – J. Jamróz, Wadas, Skrzypek, Ząbek (83 Sałapatek) – Gleń, Cygnar, Dynarek, G. Talaga (43 Skiernik) – Jasiński (79 Stemplewski), Knapik (65 Snadny).
Beskid:** Felsch – Kaczmarczyk, Nahle, Kapera, Juczak – D. Rupa (86 Adamus), Słupski,Marczak (73 Szlosek) Ł. Rupa – Chowaniec, Moskała.
INNE MECZE: Wisła II Kraków - Poroniec Poronin 3:0, Poprad Muszyna - Nida Pińczów 0:0, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Wierna Małogoszcz 2:2, Unia Tarnów - Granat Skarżysko-Kamienna 0:1, Dalin Myślenice - Hutnik Nowa Huta 1:1, Łysica Bodzentyn - Janina Libiąż 3:1, Korona II Kielce - Bochnia 6:1, Wisła Sandomierz - Przebój Wolbrom 2:3.
TABELKA:
1. Soła 9 23 24–11
2. Granat 9 20 17–9
3. Łysica 9 17 16–7
4. Bocheński 9 16 18–14
5. Korona II 9 15 18–10
6. Wisła II 9 15 16–10
7. Przebój 9 15 17–13
8. Hutnik 9 15 14–10
9. Poroniec 9 14 20–20
10. Beskid 9 14 12–12
11. Unia 9 9 7–10
12. Janina 9 9 12–22
13. Wierna 9 8 9–13
14. Wisła S. 9 7 10–14
15. Poprad 9 7 6–13
16. KSZO 1929 9 6 10–13
17. Dalin 9 6 6–17
18. Nida 9 4 9–23
Rozbudowa kompleksu sortowo-rekreacyjnego w Białobrzegach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?