Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Silny Człowiek Małopolski Zachodniej: Najsilniejszym okazał się Andrzej Saternus

Katarzyna Ponikowska
Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka, 419 pkt
Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka, 419 pkt archiwum
Czytelnicy "Krakowskiej" wybrali swoich faworytów w plebiscycie "Silny Człowiek Małopolski 2014" Kilka razy zmieniał się lider. O zaszczytny tytuł do samego końca trwała zacięta rywalizacja .

- Mile mnie pani zaskoczyła - powiedział wczoraj "Krakowskiej" Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka, który zwyciężył w plebiscycie naszej redakcji "Silny Człowiek Małopolski 2014". Zdobył w sumie 419 głosów. - Czytałem doniesienia prasowe na bieżąco, bo zawsze zaczynam dzień od czytania "Gazety Krakowskiej", ale nie byłem do końca pewny wyników - przyznaje burmistrz Chełmka.

Saternus czuje się silnym człowiekiem, ale nie uważa, żeby był wyjątkiem. - Jest dużo dobrych wójtów i burmistrzów. Jeśli ma się szanse coś zrobić dla innych, to warto to wykorzystać - podkreśla. - Widać mi się udaje to z dobrym skutkiem, skoro mieszkąńcy i czytelnicy mnie docenili - dodaje Andrzej Saternus. Najbardziej jest dumny z tego, że gmina maksymalnie wykorzystała środki unijne. Udało się dzięki temu m.in. zrewitalizować miasto i wybudować stację uzdatniania wody. W kolejnych latach burmistrz zapowiada dalszą walkę o środki unijne. - Samorząd to jest pasja i wielka przyjemność. Szczególnie jeśli udaje się zrealizować wytyczone wspólnie z mieszkańcami cele - podkreśla.

Drugie miejsce w plebiscycie zajął prezydent Oświęcimia, Janusz Chwierut. Zdobył 319 głosów. Co ciekawe, przez cały czas rywalizacji nie był w czołówce. Dopiero po przeliczeniu kuponów okazało się, że jest faworytem.
Czytelnicy docenili też Adama Adamczyka, byłego burmistrza Trzebini. Cały czas był w czołówce "silnych postaci" naszego regionu. Podczas rozmowy z "Krakowską" przyznał, że plebiscyt traktuje jako rodzaj badania zaufania przyszłych wyborców. - Nie ukrywam, że przymierzam się do powrotu na burmistrzowski fotel - powiedział.
Wśród pięciu wyróżnionych osób znalazł się Jan Orkisz, olkuski radny powiatowy, który w tym roku kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Od lat działa w związkach zawodowych szpitala w Olkuszu. Wytyka wszystkie błędy przy prowadzeniu i przekształcaniu placówki. Sam poinformował wyższe instancje o nieprawidłowościach. Piątą osobą z największą ilością głosów okazał się Mateusz Klinowski, radny z Wadowic, szef Inicjatywy "Wolne Wadowice".

- Nie przywiązywałem wielkiej wagi do tego plebiscytu. Zwykle wygrywają dysponenci telefonów służbowych, jak burmistrzowie czy wójtowie. Byłem więc z góry na przegranej pozycji - nie ukrywa Klinowski. - Tym bardziej doceniam każdy z tych głosów. Czy uważa się na silnego człowieka? - Wszystko zależy od tego, jak się postrzega siłę. Jestem silny, bo wyrażam emocje panujące w społeczeństwie. Bo jestem głosem sprzeciwu wobec panującej klasy politycznej - podkreśla radny. Jego celem jest zmiana oblicza lokalnej polityki i przejęcie władzy. Uważa, że teraz politycy nieprofesjonalnie zarządzają gminą i powiatem. - Wykorzystują swoje stanowiska dla własnych korzyści, dla bogacenia się. Powinni bardziej myśleć o interesie społecznym

Plebiscyt "Krakowskiej" odbył się po raz trzeci. Do tej edycji wytypowano 30 kandydatów. Pełna lista wyników jest na stronie: www.gazetakrakowska.pl. Uroczysta gala wręczenia statuetek odbędzie się w czerwcu w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto