Proces w sprawie zakatowania Jacka Hrycia z Jastrzębia. Sąd zajął się wnioskami aresztowymi [ZDJĘCIA]
Przed Sądem Okręgowym w Rybniku w środę, 27 czerwca, miała odbyć się kolejna rozprawa przeciwko pięciu mężczyznom. Do zbrodni doszło 4 czerwca ubiegłego roku po imprezie w klubie Impresja. 28-latek został skopany na ulicy nieopodal klubu – jeden oskarżony, Dawid K., ma zarzut zabójstwa – a czterech pozostałych odpowiada za pobicie ze skutkiem śmiertelnym: to Przemysław K., jego kuzyn Artur L, Łukasz K. i Paweł Sz.
Sąd odroczył rozprawę do 4 lipca – na salę rozpraw nie dowieziono oskarżonych, ze względu na chorobę jednego z obrońców. Sąd zajął się więc tylko wnioskiem o przedłużenie aresztu wobec mężczyzn, który kończył się im z końcem czerwca. Prokurator Piotr Zieliński wniósł o przedłużenie aresztu dla wszystkich ze względu na wysoką karę grożącą oskarżonym.
Tymczasem adwokaci dwóch oskarżonych, Łukasza K. i Pawła Sz. wnieśli o zniesienie wobec nich aresztów. Mecenas Pawła Sz. dowodził, że jego klient w ogóle nie zadawał ciosów, powołując się na wcześniejsze zeznania biegłej. Podważał także zeznania kluczowego świadka, Ariela D. - Biegła zaprzeczyła, jakoby pokrzywdzony mógł być kopany od pasa w górę. A mamy zeznania samych oskarżonych, jak i kluczowego świadka Ariela D., że poszkodowany był uderzany w głowę tylko przez dwóch oskarżonych, Dawida K. i Przemysława K – mówił obrońca Pawła Sz.
Relacja samego Ariela D. w jego opinii nie “jawi się jako spójna i prawdziwa, a w wielu miejscach sprzeczna”.
- Oskarżony Sz, nie brał udziału w taki sposób, w jako to relacjonuje świadek - mówił adwokat. Powoływał się na analizę obrazu monitoringu. Adwokat wniósł o uchylenie aresztu, proponując zastosowanie ewentualnie wolnościowych środków: dozór policyjny, poręczenie majątkowe w wysokości 15 tysięcy złotych, wydanie zakazu opuszczania kraju połączone z zatrzymaniem paszportu.
Także adwokat Łukasza K. wniosł o uchylenie aresztu, podważając zeznania Ariela D. przypominając, że “pierwsze przesłuchanie miało jeszcze miejsce, gdy był pijany”.
Tymczasem o przedłużenie aresztu wnioskował adwokat zarówno żony Jacka Hrycia, Moniki, która występuje w charakterze oskarżyciela posiłkowego, jak i drugi pełnomocnik, reprezentujący ojca ofiary, Zenona Hrycia.
- Paweł Sz. nie wyjaśnił do tej pory w żaden sposób, w jaki sposób krew ofiary znalazła się na jego ubraniu. A co do jego sprawstwa, wskazują na to wyjaśnienia innego oskarżonego, Łukasza K. - przypomniał pełnomocnik żony Moniki Hryć.
- Jeszcze się toczy postępowanie, nie należy chwytać się korzystnych dla nich fragmentów wyjaśnień świadków i wyjaśnień oskarżonych. Należy mieć na uwadze całość postępowania – stwierdziła mecenas reprezentująca Zenona Hrycia. Ostatecznie – po kilkunastominutowej naradzie sąd odrzucił wnioski obrony, przedłużając areszty do końca października. Kolejna rozprawa odbędzie się w środę, 4 lipca.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?