Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Balon pękł w derbach Oświęcimia, "rozrywając" Sołę, więc to Unia zdobyła Puchar Prezydenta [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim w derbach miasta pokonała trzecioligową Sołę.
Unia Oświęcim w derbach miasta pokonała trzecioligową Sołę. Fot. Jerzy Zaborski
W piłkarskich derbach Oświęcimia, rozgrywanych przy okazji wyzwolenia miasta, czwartoligowa Unia pokonała na własnym boisku klasę wyżej notowaną Sołę i odzyskała Puchar Prezydenta. Dla kibiców Soły ważne było jednak to, że zespół zagrał pierwszy oficjalny mecz i sposobi się do wiosny w III lidze (grupa IV).

Faworytem pojedynku była Unia, choć na co dzień występuje klasę niżej. Solarze, po stracie strategicznego sponsora, co stało się nagle, w grudniu minionego roku, odmłodzili kadrę. Postawili na zawodników spoza Oświęcimia. Należą im się wielkie słowa uznania, że w trudnej sytuacji zechcieli wspomóc klub. Zapiszą się na kartach jego historii zatem nie tylko z racji występu w tradycyjnych derbach.

Warunki do gry były trudne. Zatem kluczem do zdobycia gola mogły się okazać stałe fragmenty gry. Tak też się stało. Po rzucie rożnym wykonanym przez Jakuba Jończyka na dalszym słupku odnalazł się Dawid Balon, wpisując się do historii jako pierwszy strzelec gola 2018 roku na ziemi oświęcimskiej. - Tradycyjnie zdobyłem go głową – powiedział Dawid Balon. - Nogą nie zdobyłem jeszcze ani jednej bramki – dodał z uśmiechem stoper oświęcimian.

Unia starała się pójść za ciosem. Okazji bramkowych jej nie brakowało. Bartosz Ryszka lobem starał się oszukać Kacpra Mioduszewskiego. Bezskutecznie. Później Bartosz Praciak nie sięgnął piłki zagranej wzdłuż bramki od Ryszki.

Jednak w miarę upływu czasu Soła zaczęła szukać swoich szans na bramkę, choć wiadomo było, że powstający zespół musi mieć kłopoty ze zgraniem. Ciężar gry wzięli na siebie juniorzy. Lewą stroną urwał się Michał Płonka, a po jego zagraniu bliski wyrównania był Eryk Zontek (37 min).

Po zmianie stron śmielej zaatakowała Soła. Groźnie główkował Mateusz Stankiewicz. Minimalnie spudłował Patryk Ryszka. Wydawało się, że wyrównanie jest kwestią czasu.

Tymczasem po zagraniu z wolnego przez Dariusza Wilczaka, na długim słupku znalazł się Dawid Balon, podwyższając prowadzanie gospodarzy derbów. - Niech te dwa gole będą dla mnie wróżbą na dobrą wiosenną rundę. Fajnie strzelić dwa gole - jakby nie było – w meczu o stawkę – podkreślił popularny „Bali”.

Oświęcimianie za sprawą Bartosza Praciaka trafili po raz trzeci, ale tego gola sędziowie nie uznali.

- Z dobrej strony pokazali się oświęcimscy juniorzy – przyznał Tomasz Świderski, trener Soły. - Jeśli chodzi o obcych zawodników, to wszystkim uważanie się przyglądamy. Nie będziemy podejmować decyzji zbyt pochopnie. Mamy jeszcze sześć tygodni do pierwszego meczu mistrzowskiego.

Derby Oświęcimia współfinansował Urząd Miasta

Unia Oświęcim – Soła Oświęcim 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Balon 9, 2:0 Balin 51.

Unia: Bajdziak – Pietraszko, Pluta, Balon, Rzeszutko – Ryszka, A. Ryś, Jończyk, Kaleta – Praciak, Lichota oraz Pacyga, B. Ryś, Dudzic, Wilczak, Grzywa, Skrzypiec.

Soła: Mioduszewski (Pawela, Dykas) – Płonka, Błach, Repa, Reder – Duda, Tracz, Słuszniak, Gaudyn – Rośkowicz, Zontek oraz Chlebowski, Ryszka, Nowak, Słomski, Stankiewicz, Rogala, Ochman.

Sędziowali: Lucjan Wesołowski, Krzysztof Jakubik i Zbigniew Walus (Oświęcim). Widzów: 100.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto