Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. W piłkarskich derbach przy okazji wyzwolenia miasta Unia pokonała Sołę [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Wiceprezydent Oświęcimia Andrzej Bojarski (z lewej) wręcza derbowe trofeum kapitanowi Unii Oświęcim Jakubowi Jończykowi.
Wiceprezydent Oświęcimia Andrzej Bojarski (z lewej) wręcza derbowe trofeum kapitanowi Unii Oświęcim Jakubowi Jończykowi. Fot. Jerzy Zaborski
W piłkarskich derbach Oświęcimia, rozgrywanych przy okazji wyzwolenia miasta, Unia (lider wadowickiej klasy okręgowej) pokonała trzecioligową Sołę. Kibice byli świadkami emocjonującego widowiska.

W dwóch ostatnich latach puchar prezydenta z okazji wyzwolenia miasta zdecydowanie wygrywała trzecioligowa Soła (3:1 i 4:1). Trzy lata temu, ze względu na konflikt między klubami, nie rozgrywano styczniowego meczu. Tym razem trofeum wróciło do drużyny z ulicy Legionów.

- Cieszę się, że tradycja meczów o puchar prezydenta została podtrzymana _– powiedział Sławomir Frączek, trener Unii. - _Jak na trudne warunki, kibice byli świadkami emocjonującego spotkania. Wypada podziękować Sole, że zjawiła się silnym składem.
_
- Na śniegu trzeba było grać prosty futbol, a nie wszyscy chłopcy o tym pamiętali _– stwierdził Sebastian Stemplewski, trener Soły.

O tym, jak należało grać, pokazał Jakub Snadny, który wybiegł do prostopadłego podania, ale – przy wyjściu na czystą pozycję – został zahaczony przez Daniela Kabarę. Wtedy skończyło się tylko na wolnym, ale między tym duetem często iskrzyło.

Właśnie po faulu Kabary na Snadnym goście dostali karnego, którego na gola zamienił sam poszkodowany.

Po zmianie stron dwie okazje do podwyższenia prowadzenia gości miał Szymon Brańka, jednak przestrzelił. Z kolei w drużynie miejscowych aktywny był Tomasz Kocoń. Po jego uderzeniach piłka trafiała w boczną siatkę oraz szybowała tuż nad poprzeczką. Wreszcie, z bliska do remisu doprowadził Dudzic.

W karnych w Unii pomylił się Kabara, a w Sole Jakub Jamróz i Kamil Wójcik.

– Po dwóch wygranych sparingach, czyli Zagłębiem Sosnowiec i Skrą Częstochowa przyszła porażka z Unią. Do trzech razy sztuka
Sebastian Stemplewski starał się obrócić w żart porażkę Soły.

Unia Oświęcim – Soła Oświęcim 1:1 (0:1), w rzutach karnych 4:3.
0:1 Snadny 40, karny, 1:1 Dudzic 85.
Rzuty karne: 1:0 Pactwa, 1:1 Wadas, 2:1 Dudzic, 2:2 Drzymont, 3:2 Praciak, 3:3 Knapik, 4:3 Kozioł.

Unia: Kubas (46 Stachura) – Grzywa, Wiertel, Kabara, J. Kocoń – Rzeszutko, Pactwa, Jończyk, Pietraszko – Dudzic, Praciak oraz T. Kocoń, Matla, Boba, Gałuszka.

Soła:
Koper (70 Pędziałek) – Ryś, Wadas, Wowra, Ząbek – J. Jamróz, Szewczyk, Wykręt, Rogoski – Czapla, Snadny oraz Brańka, Drzymont, Knapik, Kasolik, Hałgas, Gleń, Skiernik, Wójcik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto