Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Soła zakończyła okres jesiennych sparingów porażką w Rybniku z Energetykiem 2:3

Jerzy Zaborski
Adrianowi Stankowi (z prawej) i jego kolegom z Soły Oświęcim, na długo w pamięci zapadnie mecz przeciwko Granatowi Skarżysko-Kamienna, który zakończył się remisem 4:4, choć oświęcimianie jeszcze na kwadrans przed końcem przegrywali 1:4.
Adrianowi Stankowi (z prawej) i jego kolegom z Soły Oświęcim, na długo w pamięci zapadnie mecz przeciwko Granatowi Skarżysko-Kamienna, który zakończył się remisem 4:4, choć oświęcimianie jeszcze na kwadrans przed końcem przegrywali 1:4. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim, trzecia siła małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej, na zakończenie jesiennych sparingów przegrała z pierwszoligowym Energetykiem ROW Rybnik 2:3 (1:2), ale podopieczni Sebastiana Stemplewskiego pozostają w treningu do 18 grudnia.

Po raz kolejny oświęcimski szkoleniowiec sprawdził kilku zawodników, ale tym razem czterech, czyli o trzech mniej niż we wcześniejszym sparingu przeciwko czwartoligowej Iskrze Pszczyna, z którą Soła zremisowała 1:1. - Byli to zupełnie inni gracze niż w pierwszym meczu, no, może poza bramkarzem Janiny Mateuszem Jurkiem _– wyjawia oświęcimski szkoleniowiec – _Konsekwentnie trzymam się sprawdzania młodzieżowców.

Szkoleniowiec Soły nie ukrywam jednak, że w Rybniku zaangażował wielu graczy z podstawowego składu, którym w poprzednim meczu dał wolne. - Chciałem, żeby potyczką z wartościowym zespołem zakończyli rundę jesienną, choć mam świadomość tego, że w kadrze rybniczan było kilku młodych zawodników, sprawdzanych pod kątem kolejnej rundy – tłumaczy Stemplewski – Moi chłopcy mogli się sprawdzić na tle mocniejszego rywala, który był dla nich zwieńczeniem jesiennych sparingów.

W Sole pojawili się głównie zawodnicy ze Śląska. -_ Jeden z nich zostanie zaproszony jeszcze na jeden mecz, ale to dopiero po rozpoczęciu przygotowań do rundy wiosennej _– zdradza trener, który nie musi przypominać kibicom, że właśnie w takich samych okolicznościach, rok temu, odkryty został obrońca Dawid Wadas.

Zarząd oświęcimskiego klubu podjął decyzję, że drużyna pojedzie na tradycyjny obóz zimowy. - _Naszą bazą będzie Dzierżoniów, czyli wrócimy tam, gdzie byliśmy w czasach występów w klasie A. Obóz zaplanowaliśmy od 3 do 9 lutego _– wyjawił trener Soły.

Zdaniem oświęcimskiego szkoleniowca, runda dla Soły była udana. Można ją podzielić na dwie fazy. Udany początek, w efekcie którego wspięła się na szczyt tabeli i zadyszkę na finiszu. - Wkraczając w okres spotkań przeciwko zespołom z dołu tabeli, przestrzegałem, że z nimi będzie znacznie trudniej niż z faworytami _– przypomina Stemplewski. - _Wydaje mi się, że tylko w konfrontacji przeciwko Porońcowi Poronin, z którym przegraliśmy 0:4, nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia. Przypomnę jednak, że stracone wtedy szybko dwie bramki ustawiły mecz, a kolejne dwie były wynikiem otwarcia gry z naszej strony. Nie będziemy miło wspominać bezbramkowego remisu w Pińczowie, czy porażki w Ostrowcu Świętokrzyskim 2:3. Ponoć w sporcie suma szczęścia równa się zero. W pierwszej fazie jesieni kilka razy fortuna się do nas uśmiechnęła, zdobywając punkt w Tarnowie, gdzie potrafiliśmy wyciągnąć wynik od 0:2 do 2:2, czy u siebie z Granatem Skarżysko-Kamienna, gdzie od stanu 1:4 zrobiło się 4:4. Generalnie dla nas była niezła runda.

Okres przygotowań do wiosny oświęcimianie rozpoczną 7 stycznia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto