Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największy w Polsce Park Rozrywki Energylandia otworzył bramy

Bogusław Kwiecień
Parking przed Energylandią na 2500 samochodów zaczął wypełniać się już przed 7 rano, dwie godziny przed otwarciem bram. Do Zatora zjechali ludzie z różnych zakątków Polski. Chcięli jako pierwsi zobaczyć największy park rozrywki w Polsce.
– Przyjechaliśmy z Warszawy, bo u nas takiego miejsca nie ma. Wprawdzie było głośno o budowie parku blisko stolicy w Grodzisku Mazowieckim, ale dotąd nic z tego nie wyszło – mówi Marzena Tylki. Przyjechała z 9-letnią córką Martynką.
Sporo osób było z Krakowa i ze Śląska. – Poznawanie parków rozrywki to nasze hobby. Chcieliśmy zobaczyć, jak prezentuje się Energylandia – mówi Krystian Borkowski z Katowic, który przyjechał razem z kolegami.  Spędzili w parku cały dzień.   – Ocena jest bardzo pozytywna. Całość jest fajnie, tematycznie zagospodarowana – zaznacza Borkowski, chociaż – jak dodaje – na początku nie wszystkie urządzenia działały. Filmik z parku zaprezentuje na youtube.pl.
Jak ocenili sami szefowie parku, wczoraj park był gotowy na 80 proc. Sporo rozczarowanych z kwitkiem odchodziło od jedynego jak dotąd rollercoastera. Ruszył dopiero po południu. Tomasz Leński, dyrektor ds. marketingu Energy 2000, nie ukrywa, że nastąpił pewien poślizg. – Nie chcieliśmy jednak odkładać otwarcia, aby nie zawieść naszych gości. Oczywiście w związku z tym także wprowadziliśmy tańsze bilety – tłumaczy Leński. Jak zapewnia, do końca lipca wszystkie urządzenia, w tym jeszcze dwa rollercoastery mają być gotowe. W tej chwili są już w drodze z Włoch. 
A w przyszłym roku dojdą kolejne trzy i to z najwyższej półki. – Takich na pewno nie ma w Polsce – dodaje Leński. Ich koszt to 75 mln zł
Parking przed Energylandią na 2500 samochodów zaczął wypełniać się już przed 7 rano, dwie godziny przed otwarciem bram. Do Zatora zjechali ludzie z różnych zakątków Polski. Chcięli jako pierwsi zobaczyć największy park rozrywki w Polsce. – Przyjechaliśmy z Warszawy, bo u nas takiego miejsca nie ma. Wprawdzie było głośno o budowie parku blisko stolicy w Grodzisku Mazowieckim, ale dotąd nic z tego nie wyszło – mówi Marzena Tylki. Przyjechała z 9-letnią córką Martynką. Sporo osób było z Krakowa i ze Śląska. – Poznawanie parków rozrywki to nasze hobby. Chcieliśmy zobaczyć, jak prezentuje się Energylandia – mówi Krystian Borkowski z Katowic, który przyjechał razem z kolegami. Spędzili w parku cały dzień. – Ocena jest bardzo pozytywna. Całość jest fajnie, tematycznie zagospodarowana – zaznacza Borkowski, chociaż – jak dodaje – na początku nie wszystkie urządzenia działały. Filmik z parku zaprezentuje na youtube.pl. Jak ocenili sami szefowie parku, wczoraj park był gotowy na 80 proc. Sporo rozczarowanych z kwitkiem odchodziło od jedynego jak dotąd rollercoastera. Ruszył dopiero po południu. Tomasz Leński, dyrektor ds. marketingu Energy 2000, nie ukrywa, że nastąpił pewien poślizg. – Nie chcieliśmy jednak odkładać otwarcia, aby nie zawieść naszych gości. Oczywiście w związku z tym także wprowadziliśmy tańsze bilety – tłumaczy Leński. Jak zapewnia, do końca lipca wszystkie urządzenia, w tym jeszcze dwa rollercoastery mają być gotowe. W tej chwili są już w drodze z Włoch. A w przyszłym roku dojdą kolejne trzy i to z najwyższej półki. – Takich na pewno nie ma w Polsce – dodaje Leński. Ich koszt to 75 mln zł Bogusław Kwiecień
Największy w Polsce Park Rozrywki Energylandia otworzył bramy. Pierwszego dnia do Zatora przyjechało kilka tysięcy ludzi z różnych stron Polski.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto