Na zlot aut do Kęt i Inwałdu przyjechała limuzyna papieża Jana Pawła II

Robert Szkutnik
fot. Robert Szkutnik
W sobotę (19.10) w Kętach i w Inwałdzie odbyło się zakończenie sezonu miłośników motoryzacji zabytkowej i z czasów PRL-u. Na zlot przyjechała też limuzyna kabriolet, którą papież Jan Paweł II, jeździł podczas swojej pierwszej wizyty apostolskiej w ojczyźnie.

Członkowie Retro Grupy zaprezentowali - jak mówił organizator zlotu Adam Byrski Z Bielska-Białej - samochody „z duszą” – syreny, małe i duże fiaty, trabanty, wartburgi oraz auta amerykańskie i angielskie. Można je było oglądać w sobotnie przedpołudnie na placu przy remizie OSP Kęty a potem w Mini Zoo Kucyk w Inwałdzie, gdzie odbyła się także część artystyczna imprezy.

Miłośnicy motoryzacji mogli podziwiać 60 samochodów. Wielkie emocje wzbudzał duży fiat - limuzyna kabriolet, którą na zlot przyjechał Kazimierz Dzięgiel z Iwkowej. I nie ma się, co dziwić, wszak tym autem pielgrzymował w 1979 roku po Krakowie, w czasie swej pierwszej wizyty w ojczyźnie Jan Paweł II.

- Jamnika kupiłem na przetargu zorganizowanym przez krakowskie biuro podróży "Wawel-Tourist". Nie wiedziałem wówczas o jego przeszłości. Po prostu, prowadziłem wtedy pieczarkarnię i potrzebowałem większego samochodu - mówi Kazimierz Dzięgiel. Dodając, że o tym, komu wcześniej służył fiat 8333 KN, zorientował się dopiero po obejrzeniu jakiegoś filmu z papieskiej pielgrzymki.
- Kiedy żona dowiedziała się, że wozem tym jeździł papież, zabroniła mi dokonywać w nim jakichkolwiek przeróbek. - mówi pan Kazimierz.

W czasie pierwszej pielgrzymki do Polski w roku 1979, Fiat przygotował dla papieża także specjalny samochód model 130 automatic. To okazała czarna limuzyna z przedłużanym i podwyższonym nadwoziem z rozsuwanym dachem. W środku były skórzane fotele z beżowej skóry, ponadto auto miało pancerne nadwozie i szyby.Papież podróżował nim m.in. do Kalwarii Zebrzydowskiej.

W czasie tej pielgrzymki papież poruszał się także pojazdem zbudowanym w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Starachowicach na bazie ciężarówki marki Star.

Ten jamnik - kabriolet to prawdziwy biały kruk polskiej motoryzacji. Pierwszy przedłużony fiat 125p został przygotowany dla Edwarda Gierka. I sekretarz PZPR 22 lipca 1974 r. przejechał w nim nowo otwartą Trasę Łazienkowską w Warszawie.

Jamnik kabriolet ma odnowiony lakier, ale poza tym nie wymagał żadnych większych napraw. W chwili zakupu był w bardzo dobrym stanie, a od tego czasu przejechał zaledwie kilka tysięcy kilometrów.

Rajd Pojazdów Zabytkowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie