Mural, znicze i kwiaty od kibiców Beskidu Andrychów w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Robert Szkutnik
W Andrychowie z inicjatywy kibiców KS „Beskid” uczczono pamięć "Żołnierzy Wyklętych", członków niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia, odsłaniając mural.
W Andrychowie z inicjatywy kibiców KS „Beskid” uczczono pamięć "Żołnierzy Wyklętych", członków niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia, odsłaniając mural. Robert Szkutnik
Od 2011 roku 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Jest to data symboliczna, albowiem tego marcowego dnia w 1951 roku wykonany został wyrok śmierci na kierownictwie IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. W Andrychowie "Żołnierzom Wyklętym" oddali hołd kibice Beskidu Andrychów malując na murze w centrum miasta mural poświęcony zapomnianym do niedawna partyzantom narodowego podziemia.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ustanowiono z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Miał on być wyrazem hołdu dla żołnierzy tzw. drugiej konspiracji za, jak powiedział prezydent Lech Kaczyński, "świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny".

Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną w czasie drugiej wojny światowej a potem włączenie połowy jej terytorium do ZSRR sprawiło, że tysiące żołnierzy nie złożyło broni. Gotowi byli nadal walczyć o odzyskanie niepodległości. Wielu, jak to się potocznie mówi, poszło znów do lasu.

Według danych IPN w roku największej aktywności zbrojnego podziemia, 1945, działało w nim bezpośrednio 150-200 tysięcy konspiratorów, zgrupowanych w oddziałach o bardzo różnej orientacji.

Dwadzieścia tysięcy z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. Kolejnych kilkaset tysięcy stanowili ludzie zapewniający partyzantom aprowizację, wywiad, schronienie i łączność. Doliczyć trzeba jeszcze około dwudziestu tysięcy uczniów z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom. Łącznie daje to grupę ponad pół miliona ludzi tworzących społeczność Żołnierzy Wyklętych.

Ostatni „leśny” żołnierz ZWZ-AK, a później WiN – Józef Franczak „Laluś” zginął w walce w październiku 1963 roku. Dlatego na muralu namalowanym w Andrychowie w centrum miasta na prywatnej posesji wypisano daty 1944 i 1963. Tej pierwszej tragicznej dla całego narodu polskiego tłumaczyć tu chyba nie trzeba.

Malowanie muralu dla "Żołnierzy Wyklętych" trwało trzy dni. Oprócz wspomnianych dat są na nim trzy twarze "wyklętych" , głowa wilka, odcisk jego łapy i napis: " Ponieważ żyli prawem wilka. Historia o nich głucho milczy. Żołnierze Wyklęci".

Na odsłonięcie muralu przyszło około dwustu osób. Była to głównie młodzież, która wcześniej uczestniczyła we mszy świętej, którą kibice Beskidu Andrychów zamówili w pobliskim kościele św. Macieja w Andrychowie. Były też patriotyczne śpiewy, przemowy i odpalenie rac.

Co warto podkreślić. Uroczystości ku czci żołnierzy niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia nie zorganizowali lokalni politycy czy samorządowcy tylko młodzi ludzie. Chociaż wśród uczestników wieczornych uroczystości można było dostrzec także niektórych radnych, głównie z PiS i Solidarnej Polski.

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie