Augustowski dzielnicowy sprawdzając swój rejon na Lipowcu, w lesie, znalazł rozrzucone śmieci. Szybko ustalił, kto mógł je tam zostawić.
Okazało się, że w stercie była korespondencja adresowana do konkretnej osoby. Mundurowy szybko ustalił, że listy należą do kobiety, zamieszkująca na drugim końcu miasta.
Dzielnicowy pojechał pod widniejący na kopercie adres. Drzwi mieszkania otworzyła mu zaskoczona wizytą 24-latka. Augustowianka przyznała się do tego niechlubnego czynu.
Za zaśmiecanie została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych oraz posprzątała miejsce, gdzie zostawiła śmieci.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?