Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po wyborach. Oni nie dostali się do Sejmu i Senatu z Małopolski

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
W wyborach do Sejmu i Senatu nie otrzymali wystarczającej liczby głosów
W wyborach do Sejmu i Senatu nie otrzymali wystarczającej liczby głosów
We wtorek 17 października jasne stało się, kto dostał się do Sejmu i Senatu, a kogo już więcej nie zobaczymy w parlamencie. Zaskoczeń nie brakuje, zwłaszcza w Małopolsce. Oto najwięksi przegrani, którym mandaty przeszły koło nosa.

W niedzielę, 15 października Polacy ruszyli do urn, aby wziąć udział w wyborach parlamentarnych. W tym roku zainteresowanie nimi było ogromne, co pokazała frekwencja, która wyniosła rekordowe 74,38 procent. We wtorek, 17 października Państwowa Komisja Wyborcza zakończyła liczenie głosów i podała oficjalne dane. Ogólnopolski wynik w wyborach do Sejmu wygląda następująco:

  • PiS - 35,4 proc.
  • Koalicja Obywatelska - 30,7 proc.
  • Trzecia Droga - 14,4 proc.
  • Lewica - 8,6 proc.
  • Konfederacja - 7,2 proc.
  • Bezpartyjni Samorządowcy - 1,8 proc.
  • Polska Jest Jedna -1,6 proc.

Najwięksi przegrani z Małopolski w wyborach do Sejmu

Okręg 12
W okręgu numer 12 do zdobycia było 8 mandatów. Najwięcej głosów w okręgu zdobył PiS, który wygrał z Koalicją Obywatelską różnicą ponad 18 punktów procentowych. W efekcie 5 mandatów trafiło do PiS i zdobyli je: Rafał Bochenek, Łukasz Kmita, Filip Kaczyński, Władysław Kurowski Mariusz Krystian.

O pierwszy mandat w karierze starała się również trzecia na liście Iwona Gibas, obecna członkini Zarządu Województwa Małopolskiego i była wieloletnia dyrektor biura poselskiego Beaty Szydło. Niestety mimo swojej aktywności i rozpoznawalności, otrzymała ona jedynie 7 009 głosów.

Mandatu nie uzyskał ubiegający się o reelekcję Marek Polak, który 4 lata temu uzyskał 16,1 tys głosów. Teraz startując z 6 miejsca na liście otrzymał on jedynie 5,8 tys głosów.

Okręg 13
Koalicja Obywatelska wygrała wybory parlamentarne w okręgu nr 13, który obejmuje m.in. Kraków. Przewaga nad Prawem i Sprawiedliwością okazała się jednak bardzo niewielka i wyniosła ledwie 369 głosów. W ostatecznym rozrachunku PiS weźmie pięć mandatów, KO tyle samo. Dwa przypadną Trzeciej Drodze, a jeden Konfederacji.

Największym przegranym na liście PiS okazuje się miejski radny Michał Drewnicki, który do ostatniej chwili walczył o 5 mandat z Agnieszką Ścigaj. Ostatecznie to właśnie ona wywalczyła po raz kolejny miejsce w Sejmie. Różnica pomiędzy Ścigaj a Drewnickim była bardzo niewielka i wyniosła jedynie 103 głosy (Ścigaj -6262, Drewnicki – 6159).

Na liście KO, największym zaskoczeniem wydaje się być wynik Jerzego Meysztowicza, który uzyskał jedynie 5 408 głosów, podczas gdy kandydując w 2015 roku z list Nowoczesnej otrzymał on 26 164 głosy.

Tylko 6093 głosy uzyskał też Dominik Jaśkowiec, obecny radny miejski z ramienia PO, choć i tak ma on połowę lepsze wynik niż jego partyjny kolega Tomasz Daros, radny miejski i Przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto, który uzyskał zaledwie 3496 głosów.

Największymi przegranymi startującymi z komitetu Trzecia Droga można określić Małgorzatę Szostak, tłumaczkę i działaczkę społeczną, której los wahał się do ostatniej chwili. Ostatecznie jej mandat wziął Ireneusz Raś, a ona musi zadowolić się wynikiem 17 629 głosów.

Niespodziewanie niski wynik uzyskał również Piotr Kempf, obecny dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Mimo wysokiego czwartego miejsca i dużej rozpoznawalności wśród mieszkańców Krakowa, uzyskał on zaledwie 3070 głosów poparcia.

Największą niespodzianką na krakowskiej liście Lewicy okazała się wygrana rozstawionej z drugim numerem Darii Gosek-Popiołek nad „jedynką” Maciejem Gdulą. Posłanka uzyskała bowiem 39 054 głosów, zaś członek Nowej Lewicy i obecnie urzędujący poseł 16,3 tys.

Okręg 14
Zdecydowanie zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 53,73 proc. głosów, ale straciło aż dwa mandaty w stosunku do minionej kadencji i do Sejmu wprowadza sześć osób. Dwa mandaty bierze Koalicja Obywatelska, jeden Trzecia Droga i jeden Konfederacja.

W tym okręgu, mandat z ramienia PiS straciła Anna Paluch, która uzyskała 14 616 głosów. To nie małe zaskoczenie, gdyż posłanką była nieprzerwanie od 2005 r. W ostatnim czasie została liderką struktur Prawa i Sprawiedliwości w powiatach tatrzańskim, nowotarskim i limanowskim.

Bardzo słaby wynik osiągnął również Bogdan Pęk, który kandydował do Sejmu z 20 miejsca na liście. Poseł na Sejm II, III i IV kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI kadencji, senator VIII kadencji i radny Sejmiku Województwa Małopolskiego osiągnął zaledwie 1969 głosów.

Do Sejmu po latach nie powróci również Witold Kochan z ramienia PO. Poseł na Sejm VI kadencji i były burmistrz Gorlic uzyskał w regionie zaledwie 6312 głosów.

Okręg 15
PiS zdobyło w tym okręgu 5 poselskich mandatów, 2 mandaty powędrowały na konto KO i dwa dla Trzeciej Drogi.

W walce o piąte "biorące miejsce" był do końca poseł i tarnowski adwokat Piotr Sak, który uzyskał ostatecznie 10 292 głosów, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobro. Na finiszu nie zdołał jednak odrobić straty do swojego partyjnego kolegi Norberta Kaczmarczyka, posła z Czajęczyc i byłego wiceministra rolnictwa, który zdobył 11 926 głosów.

W obozie KO również nie obyło się bez sensacji. Najpierw wyglądało na to, że partia zdobędzie jeden mandat, potem okazało się jednak, że otrzyma również drugi mandat o który bili się: Robert Wardzała, Elżbieta Achinger (była posłanka z Wieliczki) oraz prezydent Tarnowa Roman Ciepiela. Ostatecznie zwycięsko wyszedł z tego pojedynku Robert Wardzała (9 265 głosów)- były żużlowiec, były poseł, a obecnie prezes Tarnowskiego Klastera Przemysłowego. Achinger zdobyła 7989 głosów, a Ciepiela 8436.

Dla Trzeciej Drogi największym rozczarowaniem może być słaby wynik posła Stanisława Bukowca. Otrzymał on 4703 głosy, a do drugiego na liście Piotra Górnikiewicza zabrakło mu 477 głosów.

Najwięksi przegrani w wyborach do Senatu RP

Okręg 30
Dla Koalicyjnego Komitetu Trzeciej Drogi, największym przegranym w walce o mandat senatorski z pewnością będzie Krzysztof Klęczar, burmistrz gminy Kęty, który uzyskał 146 423 głosy, a do senatorskiego debiutu zabrakło mu 6103 głosów.

Okręg 31
Tutaj do ostatnich godzin nie było wiadomo, kto weźmie mandat senatora. Różnica między Markiem Pękiem z PiS a Grzegorzem Małodobrym z KO cały dzień malała i rosła. W końcu jednak kandydat KO musiał uznać wyższość kandydata PIS i zadowolić się 107 235 głosami.

Okręg 32
W okręgu obejmującym Kraków do walki stanęli aktualny senator z ramienia PO - Jerzy Fedorowicz i Zbigniew Cichoń z PiS. Już po kilku godzinach wiadomo było jednak, że senator VII I IX kadencji z PiS nie zostanie wybrany na kolejną uzyskując zaledwie 74553 głosów (32,94%).

Okręg 33
Podobnie sytuacja wygląda w drugim okręgu obejmującym Kraków. Tutaj sromotną porażkę w starciu z senatorem Bogdanem Klichem, poniósł II wicewojewoda małopolski Mateusz Małodziński. Zdobył on 75642 głosy, a kandydat opozycji 184 334.

Okręg 34
Tutaj największym przegranym okazał się kandydat KO – Adam Korta, który w starciu z Włodzimierzem Bernackim z PiS (98 347) uzyskał 74 493 głosy.

Okręg 35
W tym okręgu przegrana przypadła Stanisławowi Sorysowi. Radny województwa małopolskiego próbował swoich sił kilkukrotnie, ale bez powodzenia. Tym razem w porównaniu do Kazimierza Wiatra z PiS, który zdobył 89 582 głosy, Stanisław Sorys zdobył tylko 56849 głosów.

Drugim największym przegranym z tego okręgu do Senatu był były senator V kadencji Józef Sztorc, który startował z ramienia KW Bezpartyjni Samorządowcy. W tych wyborach uzyskał on trzeci wynik z liczbą głosów 17 027.

Okręg 36
Tu główna walka rozegrała się między Janem Hamerskim z PiS, a Bogusławem Waksmundzkim, kandydatem KWW Ziem Górskich. Ostatecznie górą okazał się polityk PiS. Największym przegranym w walce o mandat wydaje się być jednak Krzysztof Chmura, który kandydował z ramienia Konfederacji. Zdobył on jednak jedynie 35 811 i 17,34% głosów.

Okręg 37
Na ponowną senatorską kadencję z tego okręgu bezwzględnie wybrany został Wiktor Durlak, który uzyskał 116 069 głosów, pokonując po drodze m.in. Stanisława Pasonia z Trzeciej Drogi, który uzyskał zaledwie 60 700 głosów. Tym samym pozbawił on Trzecią Drogę marzeń o mandacie z Małopolski.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krajobraz po wyborach. Oni nie dostali się do Sejmu i Senatu z Małopolski - Gazeta Krakowska

Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto