Jarosław Kaczyński w Krakowie o Tusku: Każdy człowiek wie, że takich rzeczy robić nie wolno

Konwencja w Krakowie to ostatnia konwencja wojewódzka Prawa i Sprawiedliwości przed zaplanowanymi na 15 października wyborami do Sejmu i Senatu. Wydarzenie tradycyjnie rozpoczęło się od odśpiewania hymnu państwowego i prezentacji kandydatów PiS startujących z Małopolski.

Następnie głos zabrał Jarosław Kaczyński. Lider PiS rozpoczął swoje wystąpienie od odniesienia się do ostatniej aktywności Donalda Tuska. – W trakcie tych poprzednich 15. konwencji wojewódzkich mówiłem bardzo często o Tusku. Otóż tym razem chciałem nie mówić. Ale nie daję rady, bo on ciągle zmusza – zaczął wicepremier.

– Weźmy nasze cele, cele wyborcze. One nie są partyjne, one są po prostu polskie. My chcemy bezpieczeństwa. Nasza formacja w ciągu tych ośmiu lat uczyniła dla polskiego bezpieczeństwa bardzo wiele – mówił. Kaczyński wymienił tu działania podjęte zarówno dla umocnienia bezpieczeństwa zewnętrznego, jak i wewnętrznego. Wskazywał m.in. na budowę silnej armii, umocnienie niezależności energetycznej i sojuszu z USA, który - jak zaznaczył - poprzednicy PiS niszczyli.

– A co robi Tusk w momencie, kiedy powstaje nowa sytuacja, nowe zagrożenie? Ktoś powie Izrael, Palestyna – to bardzo daleko. Ale to nowe zagrożenie, które razem z tym, co się dzieje na Ukrainie i wokół Tajwanu tworzy zagrożenie naprawdę globalne – tłumaczył Kaczyński. Jak podkreślił, kiedy premier organizuje ewakuacje polskich obywateli z Izraela ratując im życie, Tusk wykorzystuje zmiany w wojsku dla próby destabilizacji armii, destabilizacji sytuacji w Polsce.

– To coś całkowicie niemożliwego do zrozumienia. Każdy człowiek, który ma zdrowy rozsądek, wie, że takich rzeczy robić nie wolno, a on dla zwycięstwa, dla awantury, która w jego mniemaniu ma mu dać zwycięstwo, jest gotów to robić – podkreślił prezes PiS.

Kaczyński zauważył, że nie jest to pierwsze tego rodzaju zachowanie lidera PO. Przypomniał też o działaniach tego polityka i jego ludzi w okresie wojny hybrydowej. Jak stwierdził, Tusk robił wówczas "awantury, ataki na straż graniczną, na policję, wyzywał od najgorszych ludzi, którzy przecież pracują i można powiedzieć - walczą dla Polski".

– Mówili, że chodzi im o biednych ludzi, którzy szukają swojego miejsca na ziemi, a tymczasem ci ludzie to osoby przysłane przez (Władymira) Putina i Łukaszenkę. Krótko mówiąc, Tusk robił wszystko, żeby destabilizacja, która była celem tego zabiegu, w Polsce miała miejsce. To jest hańba i skandal – powiedział prezes PiS.

– Trzeba ostrzegać Polaków, mówić o tym, co robi Donald Tusk. Nie można dopuścić do jego powrotu do władzy. Każdy głos na opozycję jest głosem na rząd Tuska – powiedział.

Według wicepremiera, w zbliżających się wyborach w istocie chodzi o to, żeby decyzje dotyczące Polaków były podejmowane w Polsce, a nie w Brukseli czy Berlinie. – Jest jedna siła polityczna, która gwarantuje nam, że tak będzie. To Prawo i Sprawiedliwość – oświadczył.

Kończąc swoje wystąpienie Jarosław Kaczyński wyraził wiarę, że jego ugrupowanie będzie rządzić nie tylko przez kolejne cztery, ale osiem lat.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!