Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga: Kadra Soły Oświęcim topnieje w zastraszającym tempie, ale ma “zawór bezpieczeństwa”

Jerzy Zaborski
Jakub Jamróz (z lewej) powiększył i tak już długą listę nieobecnych piłkarzy Soły Oświęcim, która na własnym boisku pokonała Wisłę II Kraków 2:1.
Jakub Jamróz (z lewej) powiększył i tak już długą listę nieobecnych piłkarzy Soły Oświęcim, która na własnym boisku pokonała Wisłę II Kraków 2:1. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim po pokonaniu rezerw Wisły (2:1) utrzymała pozycję lidera w grupie małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej, ale jej trener Sebastian Stemplewski jest przerażony topniejącą kadrą.

- Sytuacja robi się naprawdę niebezpieczna _– zwraca uwagę oświęcimski szkoleniowiec. - Jakuba Jamroza, który przeciwko rezerwie Wisły zerwał więzadła przednie w kolanie, czeka półroczna przerwa od futbolu, a nasza lista nieobecnych jest już pokaźna._

Oświęcimianie usadowili się na fotelu lidera, ale trener Soły ma świadomość tego, że jego zespół czeka trudne zadanie utrzymania się na szczycie. -_ Na pewno łatwiej się atakuje fotel lidera, ale w poprzednich latach, jak zaliczaliśmy kolejne awanse, jakoś potrafiliśmy się obronić. Mam nadzieję, że tym razem także podołamy wyzwaniu, pod warunkiem, że nasza kadra nie zostanie uszczuplona o kolejnych zawodników _– pociesza się Stemplewski.

Nie tylko przeciwko rezerwom Wisły, ale także we wcześniejszych potyczkach, można było zauważyć, że Soła po objęciu prowadzenia zbyt głęboko się cofa. Owszem, na pewno szuka okazji do kontrowania, ale też nie można całkowicie oddawać inicjatywy przeciwnikom. - Na pewno w naszym przypadku daje o sobie znać mentalność, że trzeba za wszelką cenę utrzymać korzystny wynik. Wydaje mi się, że nie byłoby tematu naszego cofania się do obrony, gdyby szybko udało nam się dobić rywala _– tłumaczy Sebastian Stemplewski. - Być może pozostali nasi zawodnicy, głównie młodzież, mają świadomość, że w każdej formacji mamy doświadczonych zawodników, którzy na trzecioligowych boiskach robią różnicę. Są takim naszym „zaworem bezpieczeństwa” - mówiąc te słowa trener miał na myśli Marcina Drzymonta w obronie, Dawida Dynarka i Pawła Cygnara w drugiej linii, czy Jakuba Snadnego w ataku._

Tacy zawodnicy, nawet w najtrudniejszych momentach, potrafią przeciągnąć wynik na korzyść Soły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto