Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej. Kamil Paszek opuszcza Unię Oświęcim, obierając kurs na Tauron GKS Katowice

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Kamil Paszek (w białej koszulce) przenosi się do Tauronu GKS Katowice
Kamil Paszek (w białej koszulce) przenosi się do Tauronu GKS Katowice Fot. Jerzy Zaborski
Kamila Paszka zabrakło na pierwszym treningu hokeistów Unii Oświęcim, którzy rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Utalentowany napastnik przymierza się do gry w drużynie wicemistrza Polski, Tauronu GKS Katowice.

22-letni napastnik ma za sobą udany sezon w ekstraklasie, zaliczył 17 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej za 4 gole i 13 asyst. W poprzednim sezonie występował także w defensywie, kiedy sytuacja w obronie była bardzo trudna. - Wydaje mi się, że w Katowicach będę grał na swojej nominalnej pozycji, czyli w ataku – analizuje Kamil Paszek.

Sportowa kariera oświęcimianina rozwija się prawidłowo. Ma za sobą cztery seniorskie sezony, choć wiadomo, że w pierwszym, jeszcze pod okiem trenera Petera Mikuli, grywał epizody. Z każdym sezonem minut spędzonych la lodzie było coraz więcej. - Dla mnie pocieszające jest to, że z każdym sezonem moje indywidualne statystyki były lepsze – podkreśla Kamil Paszek. - A już poprzedni był rekordowy. Rozegrałem w nim wszystkie spotkania. Trzeba się cieszyć, że dopisało mi też zdrowie.

Nie brakuje głosów, że młody oświęcimski hokeista rzuca się na zbyt głęboką wodę, bo przecież katowiczanie kontraktują zawodników z najwyższej półki, by w nowym sezonie powalczyć o mistrzostwo Polski. Tymczasem zawodnik może zostać odsunięty na nieco boczny tor, a w Oświęcimiu byłby jedną z czołowych postaci zespołu. - Długo zastanawiałem się nad podjęciem ostatecznej decyzji, ale szansa jaką otrzymałem, może mi się trafić tylko raz w życiu – analizuje hokeista. - Pewnie, że wstępnie rozmawiałem z katowiczanami odnośnie mojej roli w zespole. Nie oczekuję w drużynie miejsca na kredyt. Jednak właśnie nowe, życiowe wyzwanie, zmusi mnie do jeszcze cięższej pracy. Nie boję się podjąć rękawicy.

Oświęcimianin jest dobrze przygotowany do podjęcia kolejnego wyzwania. Trener Unii Jirzi Szejba ufał młodemu zawodnikowi. Pod koniec sezonu był wypuszczany na lód także na przewagi liczebne. Gra pod presją wyniku nie jest mu obca.

Przeprowadzka do Katowic wiąże się ze zmianą wakacyjnych planów. Katowiczanie będą trenowali nieco inaczej niż inne polskie kluby, choćby Unia, która po długim majowym weekendzie rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. - Drużyna ze stolicy Górnego Śląska rozpocznie przygotowania 1 czerwca i - po sześciu tygodniach - zawodnicy dostaną kilka dni wolnego, by po powrocie z krótkich urlopów rozpocząć już zajęcia na lodzie – wyjawia Kamil Paszek. - W minionym roku rezerwowałem sobie wakacje na lipiec, pod kątem oświęcimskiego modelu przygotowań, ale wyszło na to, że będę musiał w maju razem z dziewczyną gdzieś wyjechać na przedwczesne wakacje. W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze – kończy z uśmiechem zawodnik.

Teraz klubowi działacze z Oświęcimia i Katowic muszą dojść do porozumienia w sprawie transferu, czy będzie one definitywny, czy najpierw Tauron zdecyduje się na wypożyczenie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto