Czarny Groń. Wyciąg krzesełkowy samowolą budowlaną. Będzie rozbiórka?
Jak informuje Stowarzyszenie na Rzecz Wszystkich Istot - 28 listopada 2014 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach wydał nakaz rozbiórki nielegalnego wyciągu krzesełkowego w ośrodku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki (gm. Andrychów, woj. małopolskie). Decyzja zapadła po 5 latach od zgłoszenia przez Stowarzyszenie samowoli przyrodniczej i budowlanej na stokach Pracicy. Inwestor będzie zmuszony rozebrać wyciąg na swój koszt i doprowadzić teren do stanu sprzed zniszczeń. To pierwsza taka sytuacja w Polsce.
Przypomnijmy, że nielegalny wyciąg wybudowano na terenie Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, w bezpośrednim sąsiedztwie jednego z najstarszych w Polsce rezerwatów przyrody Madohora - mówi Radosław Ślusarczyk, prezes Stowarzyszenia.
Jak możemy przeczytać na stronie Pracowni - Warto podkreślić, że według niezależnych ekspertów ośrodek na Czarnym Gronu negatywnie oddziałuje na populację wilka.
Po dokonaniu rozbiórki wyciągu inwestor będzie miał obowiązek przywrócić teren do stanu pierwotnego, co oznacza m.in. odtworzenie siedlisk łąkowych i leśnych.
Decyzja o rozbiórce była możliwa dzięki wygranej Stowarzyszenia w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Krakowie. Sąd potwierdził, że powiatowy inspektor działał w sprawie Czarnego Gronia z rażącą przewlekłością. Na nadzór nałożono także grzywnę dyscyplinującą.
Na Czarnym Groniu od początku jawnie lekceważono prawo. Niezależne sądy i organy administracji państwowej potwierdziły, że nie ma miejsca na działanie metodą faktów dokonanych. A jeśli ktoś winny jest rozbiórki wyciągu i stagnacji ośrodka narciarskiego na Czarnym Groniu to jest nim właśnie inwestor. Trudno oprzeć się wrażeniu, że robi to na własne życzenie - mówi Radosław Ślusarczyk, prezes Stowarzyszenia.
Decyzja jest nieprawomocna i nie ma wątpliwości, że inwestor się od niej odwoła.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?