Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Siła wstrząsów do kontroli

Magdalena Balicka
Roman Madejski przed domem państwa Gawronów. Tu  znajduje się zamknięte w skrzynce urządzenie do pomiaru wstrząsów
Roman Madejski przed domem państwa Gawronów. Tu znajduje się zamknięte w skrzynce urządzenie do pomiaru wstrząsów Magdalena Balicka
Od początku września mieszkańcy chrzanowskiego os. Kąty naliczyli około 10 wstrząsów. Najmocniejszy, z 18 września, według oficjalnych danych, osiągnął siłę 3,1 stopni w skali Richtera. Uważają jednak, że to zaniżony wynik, bo tąpnięcie odczuli silniej niż kiedykolwiek wcześniej.

Mieszkańcy osiedla są przekonani, że odkąd dane o wstrząsach są wysyłane bezpośrednio do jaworznickiego Zakładu Górniczego Sobieski, a oni nie mają do nich wglądu, wyniki mogą być fałszowane. Po to, by w razie roszczeń odszkodowawczych zminimalizować winę kopalni. - Jeszcze kilka lat temu ziemia się trzęsła tylko w weekendy, raz, góra dwa razy w miesiącu. Od jakiegoś czasu wstrząsy budzą nas w nocy notorycznie, a ich siła jest tak wysoka, że pękają domy, tłucze się szkło w kredensach - przekonuje Roman Madejski, przewodniczący rady osiedla Kąty.

Wiosną ubiegłego roku po tąpnięciu zawalił się budynek przy ul. Studziennej. - Fakt, był mocno zniszczony i na szczęście nikt w nim nie mieszkał, ale nie runąłby, gdyby drżenie nie było wyjątkowo silne - zaznacza Madejski.

Barbara Rosół-Marach, która mieszka naprzeciw zwalonego budynku, obawia się, że jeśli tąpnięcia będą się nasilać, także jej dom jest zagożony. - Nawet nie zliczę pęknięć na elewacji. Nigdy nie udało mi się wywalczyć odszkodowania - wyznaje pani Barbara.

Roman Madejski od miesięcy prosi burmistrza Chrzanowa o pomoc. - Nie da się dłużej żyć w takich warunkach. Niszczeją nam majątki, a kopalnia nie chce wypłacać zadośćuczynienia. Boimy się też o własne zdrowie - denerwuje sie Madejski.

Dodaje, że na wtorkowej sesji rady miasta poprosił burmistrza o zasięgnięcie opini lekarskiej, czy notoryczne trzęsienia ziemi, które wybudzają ze snu dzieci i osoby starsze, mogą wpływać na ich zdrowie i psychikę.

Burmistrz Ryszard Kosowski obiecał przyglądnąć się sprawie. Po ostatnim apelu mieszkańców Kątów poprosił dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach o przeprowadzenie kontroli.

- A konkretnie o odczytanie danych rejestrowanych przez urządzenia rozmieszczone na terenie gminy Chrzanów oraz przeprowadzenie obliczeń dotyczących wielkości wstrząsów - zaznacza Kosowski.

Mieszkańcy Kątów są zdesperowani. - Nie zależy nam na zamknięciu zakładu, bo to żywiciel wielu rodzin, także z naszego osiedla. Chodzi o to, by zmniejszyć siłę tąpnięć. Może gdyby wystrzały pod ziemią były częstsze a słabsze, mniej byśmy je odczuli - dzieli się spostrzeżeniami Stanisław Kosowski z Kątów, były górnik kopalni Matylda w Chrzanowie.

Jolanta Talarczyk, rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach czeka na oficjalną prośbę burmistrza Chrzanowa o kontrolę. Zastrzega, że o fałszowaniu wyników nie ma jednak mowy.

- To nie złośliwość, że urządzenie zlokalizowane w Chrzanowie jest niedostępne dla miejscowych. Odczyt i tak jest nieczytelny dla przeciętnego człowieka. To jak wynik RTG, który fachowiec musi przetłumaczyć na "ludzki język" i podać w stopniach Richtera - zaznacza Talarczyk. Dodaje, że wynik jest wysyłany potem do urzędów i udostępniany mieszkańcom.

- Częstsze, ale słabsze strzały są nieekonomiczne. Dziś górnicy pracują na niższych poziomach niż dawniej. Oddziaływanie strzałów jest więc większe - przyznaje. Mieszkańcom radzi, by walczyli o odszkodowania.

Prof. Stanisław Lasocki z Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk na naszą prośbę obiecał sprawdzić, czy siła wstrząsów podawana przez kopalnię Sobieski jest podobna do tej zarejestrowanej przez obserwatorium sejsmologiczne.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto