Bocheński przedstawia program mieszkaniowy dla Warszawy. Chce utworzyć Społeczną Agencję Najmu

- Wiemy, że ceny za metr kwadratowy są astronomiczne, czasami średnio siedemnaście tysięcy złotych za metr kwadratowy, ale bywa o wiele więcej. Ceny najmu mieszkania czterdziestopięciometrowego od trzech do czterech tysięcy. Prezydent Warszawy nie może stać z boku – mówił Bocheński. Który, jak przyznał ostatnio w rozmowie, z nami także wynajmuje mieszkanie w w Warszawie. Według portalu SonarHome średnia cena za metr kwadratowy w Warszawie wynosi 15 tysięcy złotych. Nie zmienia to jednak faktu, że są to po prostu bardzo wysokie kwoty.

Tobiasz Bocheński tłumaczył, że Warszawa nie może być biernym obserwatorem tego co obecnie dzieje się na rynku mieszkaniowym. Wskazywał, że choć część instrumentów wpływu na obecną sytuację wysokich cen zakupu i najmu jest po stronie rządu, to samorząd również może wpływać na sytuację na rynku. Zwracał uwagę na konieczność przyjmowania planów zagospodarowania przestrzennego oraz usprawnienia procedur administracyjnych w urzędzie miasta po to, aby na wolnym rynku inwestorzy budowali w Warszawie więcej mieszkań.

Bocheński wraz ze swoimi stronnikami przedstawili pięć priorytetów jego polityki mieszkaniowej:

1. Bon mieszkaniowy, czyli 1000 zł dla rodzin, które są uprawnione do lokalu komunalnego, ale dopiero oczekują w kolejce na jego przydział. Takie pieniądze mogłyby być wykorzystać na wynajem mieszkania na wolnym rynku.
2. Uregulowanie stosunków własnościowych spółdzielni, po to by mogły same, swobodnie, gospodarować nieruchomościami, na których znajdują się ich budynki.
3. Uporządkowanie wiedzy na temat zasobu nieruchomości znajdujących się w dyspozycji miasta i likwidacja pustostanów, co zdaniem Bocheńskiego miałoby skończyć z kolejkami do mieszkań komunalnych i aby zwiększyć podaż na rynku.
4. Wśród propozycji znalazło się też umożliwienie wykupu lokali komunalnych przez wieloletnich najemców, szczególnie przez tych którzy wynajmują je powyżej 15 lat, a budynki zostały zbudowane przed 1990 r.
5. Stworzenie nowej miejskiej instytucji – Społecznej Agencji Najmu, której zadaniem miałaby być dzierżawa mieszkań od prywatnych właścicieli i udostępnianie ich osobom, które obecnie oczekują na mieszkanie komunalne.

- Stop pustostanom. Dość marnowania zasobu mieszkaniowego Warszawy, gdy setki mieszkańców czekają w urzędach na lokal – mówił radny Warszawy Filip Frąckowiak, a burmistrz Pragi-Północ Paweł Lisiecki dodawał: - Wznowienie sprzedaży mieszkań komunalnych na rzecz wieloletnich najemców w budynkach wspólnot mieszkaniowych powstałych przed 1990 r. jest nie tylko sprawiedliwe, ale także zasadne ekonomicznie. Warto jednak zaznaczyć, że postulat o możliwości wykupu mieszkań komunalnych nie jest de facto argumentem zwiększającym dostępność mieszkań, ponieważ te osoby posiadają już miejsce zamieszkania, które oparte jest o wieloletnią współpracę z miastem.

Natomiast w kontekście nowej instytucji głos zabrał radny Dariusz Figura. - Władze Warszawy powinny wykorzystywać wszystkie dostępne ustawowo narzędzia, by wpływać na większą podaż na rynku najmu w Warszawie - takim narzędziem może być właśnie Społeczna Agencja Najmu – zaznaczył przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Warszawy Dariusz Figura. Trudno jednak przewidzieć na jakich zasadach mogłaby się odbywać dzierżawa mieszkań od prywatnych właścicieli i udostępnianie ich osobom, które obecnie oczekują na mieszkanie komunalne. Być może są niezbędne regulacje na poziomie centralnym, które umożliwią samorządowi dzierżawę po cenie umożliwiającej dalszy najem mieszkań.

Poniżej znajdziecie nasz duży wywiad z kandydatem na Prezydenta Warszawy - Tobiaszem Bocheńskim.