Basen Andrychów: inwestycja pod lupą Najwyższej Izby Kontroli
Zbudowano go w latach 2008-2009 za prawie 25 mln zł. Na budowę pieniądze pożyczono. Zrobił to Zakład Gospodarki Komunalnej, który w jednym z banków zaciągnął kredyt w wysokości 17 mln zł, a w drugim 3 mln 200 tys. zł.
Kredyty te zostały zabezpieczone poręczeniem gminy do kwoty 31 mln 850 tys. zł. Spłata zobowiązań wynikających z udzielonego poręczenia miała następować z dochodów własnych gminy i kwoty na to miały być ujmowane w kolejnych budżetach, aż do roku 2019.
Burmistrz Tomasz Żak zdecydował się zawiadomić NIK po kontroli i analizie, jaką po trzech pierwszych latach nowego kąpieliska przeprowadził audytor wewnętrzny Urzędu. We wniosku znajdują się wszystkie wyliczenia. Wynika z nich że raty kredytu i odsetek jakie Gmina Andrychów spłaciła w latach 2010-2012 wyniosły w sumie 9 mln 717 tys. zł. W tym samym okresie kompleks basenów dał łączne przychody w wysokości 1 mln 880 tys. zł.
Tymczasem koszty jego utrzymania sięgnęły 8 mln 238 zł. Zatem łączna strata w tych trzech pierwszych latach wyniosła 6 mln 358 tys. zł. Co razem ze spłatą kredytów i odsetek od kredytów daje ponad 16 milionów wyłożone z gminnej kasy.
Zdaniem obecnego burmistrza "ta suma to strata, jaką trzeba było pokryć z budżetu" - czytamy w wyjaśnieniu jakie urząd miasta nadesłał do redakcji Gazety Krakowskiej. "W tym przypadku mamy do czynienia z niegospodarnością, bo realne koszty budowy i utrzymania kąpieliska można było przewidzieć" - uważa burmistrz Tomasz Żak.
Kontrolerzy wyliczyli też, że w pierwszym roku skorzystało z basenu 68 tys. ludzi, rok później 50 tys. osób, a w 2012 r. już tylko 48 tys.osób. Według burmistrza to uzasadnia wniosek o kontrolę NIK, a fakty wskazują na rażąco niegospodarne wydatkowanie środków pochodzących z budżetu gminy, gdyż "basen miał kosztować 25 milionów, a w ostatecznym rozrachunku będzie to 40 milionów za kąpielisko czynne tylko sezonowo"- wyjaśnia burmistrz Żak.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?