Arbuz znowu niedobry? Tak sprawdzisz, czy jest dojrzały. Nie wyrzucaj skórek, też możesz je zjeść

Arbuz to idealny sposób na orzeźwienie w upalne lato. Jest słodki, ale bardzo soczysty, więc może stanowić dodatkowe źródło nawodnienia organizmu, które przy okazji jest smaczne. Ile razy zdarzyło ci się kupić arbuza, a po rozkrojeniu okazywało się, że nie jest ani słodki, ani soczysty? Nie zawsze znajdziemy w sklepie rozkrojone owoce, które możemy powąchać i po miąższu ocenić jego stan. Jak więc kupić najlepszego arbuza?

Spójrz na „brzuch” – jedna część arbuza styka się z ziemią przez cały okres wzrostu i będzie miała inny kolor od reszty skórki. Jeśli plama jest żółtawa, arbuz jest dojrzały, kolor biały wskazuje, na niedojrzały owoc. Znaczenie mają też żółte plamki, nie unikaj takiego arbuza, takie plamki to dobry znak. Świadczą o tym, że owoc miał wystarczająco dużo czasu, żeby dojrzewać naturalnie.

Puk, puk! – zastukaj w środek arbuza, trzymając go blisko ucha. Dojrzały arbuz wyda głuchy dźwięk, niedojrzały arbuz wyda dźwięk bardziej wysoki, a przejrzały niemal „łomot”. Rozpoznawanie różnic pomiędzy tymi dźwiękami może wymagać odrobiny praktyki, dlatego poza pukaniem warto sprawdzić też inne oznaki dojrzałości owocu.

Powąchaj – weź upolowanego arbuza i oddal się trochę od pozostałych. Powąchaj. Dojrzały arbuz ma lekko słodki zapach. Lekko. Jeśli pachnie zbyt intensywnie, może oznaczać, że arbuz jest już przejrzały. Wąchanie sprawdza się też np. w przypadku melonów.

Ściśnij „boczki” – skóra arbuza nie jest tak miękka jak skóra innych dojrzałych owoców, ale powinna odrobinę poddawać się dotykowi. Nie powinna też być twarda jak skała, takich arbuzów nie bierzemy.

Porównaj wagę – jeśli nadal nie masz pewności, weź kilka owoców o podobnej wielkości i zważ je w rękach. Wybierz ten, który wydaje ci się cięższy od pozostałych.

Rozmiar ma znaczenie – warto też zerknąć na rozmiar arbuza, te ogromne były prawdopodobnie nawożone i mogą być w środku puste, niesmaczne. Pamiętaj, że arbuz to w większości woda, dlatego zdecyduj się na te średnie i ciężkie.

Ogonek – w sklepach raczej rzadko znajdujemy arbuzy z ogonkami, ale jeśli takie właśnie leżą na sklepowej półce, przyjrzyj mu się. Jeśli ogonek jest wyschnięty, to znaczy, że arbuz jest dojrzały i powinien być słodki. Zielony ogonek świadczy o tym, że owoc zerwano zbyt wcześnie i nie jest jeszcze dojrzały.

Kiedy udało wybrać się odpowiedniego arbuza, słodki i soczysty na pewno szybko zniknął z talerza. Skórka pewnie ląduje w koszu na śmieci? Wcale nie musi tak kończyć, ponieważ… można ją zjeść! Okazuje się, że ma wiele składników odżywczych, więc dlaczego je marnować? Taka skórka ma m.in. witaminę C, A i E, beta-karoten, cynk, fosfor, witaminy z grupy B i wiele więcej. Brzmi nieźle, prawda? Jak więc taką skórkę zjeść?

Kiszone skórki arbuza

Mogą być świetnym dodatkiem do kanapek i innych potraw. Wystarczy, że przygotujesz: 4 szklanki pokrojonej na kawałki skórki arbuza, 8 szklanek wody, ¼ szklanki soli, 2 szklanki cukru trzcinowego, 2 szklanki octu, 1 laskę cynamonu, 1 łyżeczkę nasion kolendry, opcjonalnie kilka plasterków cytryny.

Dokładnie umytą skórkę arbuza kroimy na mniejsze kawałki. Pamiętaj, aby odkroić białą część i pozostawić głównie zieloną skórkę. Umieść skórkę w misce, dodaj sól i zalej wodą. Zostaw do namoczenia przez całą noc, nie mniej niż 12 godzin. Po tym czasie odsącz i dobrze opłucz arbuzowe skórki. Następnie w garnku zagotuj cukier z octem, cynamonem i kolendrą. Zmniejsz ogień i gotuj jeszcze przez 15 minut. Po tym czasie odcedź, zostaw płyn, pozbądź się przypraw.

W tym czasie przełóż arbuza do kolejnego garnka, zalej kilkoma szklankami wody, doprowadź do wrzenia i gotuj przez 10 minut. Skórki powinny być miękkie. Odcedź, zostaw skórki w garnku i zalej je mieszanką octowo-cukrową i 2 szklankami wody. Możesz dodać też plasterki cytryny. Doprowadź miksturę do wrzenia i gotuj przez pół godziny. Skórki powinny zrobić się przezroczyste. Tak przygotowane pikle przekładamy z zalewą do słoików, zostawiamy odrobinę wolnej przestrzeni pod nakrętką. Przekładamy do góry dnem, aż nakrętka się zassie.

Zielone kostki do napojów

Skórki arbuza mogą zostać zdrowym dodatkiem do napojów, który przy okazji dodatkowo je orzeźwi. Skórki umieszczamy w blenderze, dodajemy odrobinę wody i miksujemy na gładką masę. Przekładamy ją do foremki na kostki lodu i zamrażamy. Używamy jako dodatek do koktajli, zamiast kostek lodu. Opcjonalnie możesz też do zmiksowanych skórek dodać miodu i zrobić z nich domowy sorbet.

Cukierki ze skórek

Aby zrobić kandyzowane skórki arbuza wystarczy przygotować 400 g skórek, 1 szklankę cukru i 2 szklanki wody. Kroimy skórkę na mniejsze kawałki (w tym przypadku obieramy cienko zieloną skórkę, a używamy jaśniejszej części). W garnku umieszczamy wodę i cukier, mieszamy i dodajemy skórki arbuza. Gotujemy na małym ogniu przez około 40 minut. Następnie przekładamy na blaszkę do pieczenia i pieczemy przez 2 godziny w 50 st. C. Tak przygotowane skórki zanurzamy jeszcze w cukrze i cukierki gotowe.

Dodaj do kompostu

Jeśli masz tradycyjny przydomowy stos kompostu, możesz dodać do niego skórki arbuza. Pamiętaj jednak, aby pociąć je na mniejsze kawałki, jeśli wrzucisz do kompostu całe plastry, będą się rozkładać bardzo długo. Skórka arbuza doda do kompostu wiele składników odżywczych, przez co będzie jeszcze lepszy dla naszego ogrodu. Poza tym to bardzo ekologiczny sposób pozbycia się resztek, jeśli nie chcemy ich jeść.