Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrychów: Zawieźli ponad dziesięć tysięcy podpisów

Robert Szkutnik/GK
A.Kaczmarz
Przedstawiciele stowarzyszenia Teraz Andrychów pikietowali Urząd Wojewódzki w Krakowie. Domagali się pozostawienia na dyżurze karetki.

"Nie dla decyzji wojewody" i "Andrychów walczy do końca" - transparenty o takiej treści przywieźli wczoraj do Krakowa przedstawiciele mieszkańców Andrychowa i Wieprza. O godzinie 10.30 stanęli z nimi przed Urzędem Wojewódzkim.

Nie zgadzają się oni na zmiany w stacjonowaniu karetek ratunkowych, jakie zostaną wprowadzone od kwietnia. W dzień w Andrychowie mają stacjonować dwie karetki, a w nocy jedna, tylko z ratownikami medycznymi, bez lekarza. Dotychczas 24-godzinny dyżur pełniły tu dwa zespoły ratownictwa "S" (specjalistyczna z lekarzem i ratownikiem) i "P" (z ratownikiem).

- Stanowczo protestujemy przeciw takim zmianom. Nie ma możliwości, żeby jedna karetka zapewniła bezpieczeństwo 56 tysiącom mieszkańców obu gmin - mówi Janusz Lipski ze stowarzyszenia Teraz Andrychów.
Przedstawiciele stowarzyszenia przywieźli ze sobą petycję do wojewody i 10 tysięcy 248 podpisów mieszkańców, zebranych w ciągu miesiąca.

Takiego pospolitego ruszenia obywateli i zjednoczenia wokół wspólnego celu jeszcze w powiecie wadowickim nie było. Dlatego przedstawicieli stowarzyszenia oburzyło, że z wojewodą nie można było się wcześniej umówić, aby osobiście odebrał petycję. - Musieliśmy zostawić podpisy u urzędnika. Wojewoda nawet do nas nie wyszedł. To jest lekceważenie mieszkańców - mówi Zbigniew Małecki ze stowarzyszenia. Protestujący nadal mają nadzieje, że decyzje, które zaakceptował już minister zdrowia, uda się cofnąć.

Jak tłumaczył protestującym rzecznik wojewody małopolskiego Jan Brodowski, ograniczenie wynika z rzeczywistego zapotrzebowania. - Karetkę zlikwidowano, bo według wyliczeń i statystyk, była rzadko wykorzystywana - mówił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto