Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawcy wypadku dali nogę, jeden już złapany

Bogumił Stroch
Policjanci poszukują jeszcze dwóch innych kierowców, którzy uciekli z miejsca wypadku.
Policjanci poszukują jeszcze dwóch innych kierowców, którzy uciekli z miejsca wypadku. Bogumił Storch
W ciągu kilku ostatnich dni doszło do trzech kolizji drogowych, których sprawcy zamiast poczekać na przyjazd policji i pogotowie po prostu uciekli z miejsca zdarzenia.

Jednego z nich szybko zatrzymano, był pijany. Dwaj pozostali kierowcy nadal są poszukiwani. Ustalenie tożsamości przynajmniej w jednym przypadku nie powinno być trudno, gdyż sprawca porzucił swój samochód na miejscu zdarzenia.

Policjanci z wadowickiej drogówki w niespełna kilka minut wytypowali i zatrzymali kierowcę, który spowodował kolizję drogową, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

Do zdarzenia doszło wczoraj, tuż po godzinie 12. w Radoczy. Kierowca chevroleta włączając się do ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu renault. Doszło do zderzenia. Kierowca chevroleta uciekł z miejsca zdarzenia.

- Policjanci w krótkim czasie ustalili kierującego chevroletem i miejsce pobytu mężczyzny. Mężczyzna przyznał się, iż to on kierował pojazdem lecz przedstawił inną wersję zdarzenia - mówi Elżbieta Goleniowska - Warchał, rzecznik prasowy wadowickiej policji.

Sprawca wypadku był pijany.
- W trakcie wykonywania czynności okazało się, że 49-latek był w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu - dodaje rzeczniczka.

Poszukiwani są jeszcze dwaj inni kierowcy, którzy uciekli z miejsca zdarzenia po spowodowaniu wypadku.

W poniedziałek rano nieznany kierowca skasował słup przy głównej drodze w Zagórniku k. Andrychowa. Zniszczony, porzucony ford focus znaleziono kilkaset metrów dalej, na bocznej drodze. Nie wiadomo co się stało z kierowcą.

Z kolei w sobotę wieczorem, w Andrychowie, nieznany kierowca najechał na zaparkowaną skodę fabia. Auto jest uszkodzone. Właściciel skody zgłosił sprawę policji. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.

Obu kierowców szuka teraz policja.
- Każdy kierujący, który odjedzie z miejsca zdarzenia powinien liczyć się z tym, że wcześniej czy później poniesie za to karę i to o wiele surowszą - przestrzega Elżbieta Goleniowska - Warchał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na andrychow.naszemiasto.pl Nasze Miasto